Zapiski z kronik
"20 maja 1125 roku miały miejsce ogromne opady śniegu, a następnie przyszło kilka chłodnych dni i mroźnych nocy, które to spadki temperatury zniszczyły wszystkie winnice i drzewa owocowe. Mniejsze rzeki i potoki pokryły się lodem, który był w stanie utrzymać na swej powierzchni człowieka." - czytamy w publikacji "Pogodowe anomalie w przeszłości", autorstwa Milosa Jesenskiego i Roberta K. Leśniakiewicza. Opisów ataków zimy w ciepłych z reguły miesiącach jest tam więcej. Dowiadujemy się m.in. o silnych mrozach o katastrofalnych skutkach we wrześniu oraz mrozie w sierpniu.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">