Zima będzie o połowę krótsza od poprzedniej
Nadzwyczajnie ciepły grudzień spowoduje, że zima, która się właśnie rozpoczęła, będzie od poprzedniej krótsza co najmniej miesiąc, a biorąc pod uwagę, że ubiegły marzec był niespotykanie zimny, to nawet 2 miesiące, czyli o połowę.
W tym roku mogliśmy się cieszyć bardzo ciepłym październikiem i listopadem, a teraz przeżywamy grudzień z temperaturami powyżej normy. I taki już pozostanie do końca. Tym samym, zima już w tej chwili, skróciła nam się o miesiąc. Zaoszczędziliśmy dzięki temu niemało na ogrzewaniu, więc brak śniegu i mrozu do tej pory raczej nam nie przeszkadza.
W zasadzie, zima ma jeszcze czas, żeby się wyszaleć w ciągu najbliższych 2 miesięcy, ale z 70-procentowym prawdopodobieństwem tego nie zrobi. Amerykanie z NCEP, a więc National Centers for Environmental Predictions (pol. Narodowe Centrum Prognoz Środowiska) wieszczyli nam już jakiś czas temu ekstremalnie ciepłą zimę: Zobacz.
Po raz ostatni z czymś podobnym mieliśmy do czynienia w sezonie 1987/88, czyli 26 lat temu. Marzec równie zimny jak styczeń czy luty, a nawet zimniejszy zdarza się niezwykle rzadko.
Od końca lat 90. ubiegłego stulecia wiosna nadchodziła coraz wcześniej. Z zimnymi marcami, przedłużającymi zimę, spotykaliśmy przed 2013 rokiem w latach 2006, 2005, 1996, 1987, 1980.
W latach pomiędzy 1979 a 1982 zima trwała wyjątkowo długo, bo aż do połowy kwietnia. Szanse, że tegoroczna będzie tak długa, jak ta przed rokiem, są praktycznie żadne, biorąc pod uwagę, że na ostatnie 34 zimy zdarzyło się to tylko sześć razy.
Temperatury znacznie wyższe, niż wskazuje na to norma wieloletnia czekają nas w lutym, niewykluczone, że także w marcu. To oznacza wcześniejsze nadejście wiosny. Prognozy wskazują, że będzie ona bardzo ciepła.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">