Odnaleziono drugą czarną skrzynkę po katastrofie lotniczej w USA
Amerykańskie media poinformowały o odnalezieniu drugiej czarnej skrzynki samolotu Bombardier CRJ-700, który zderzył się ze śmigłowcem w pobliżu Waszyngtonu. W katastrofie zginęło 67 osób.
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu USA potwierdziła odnalezienie obu czarnych skrzynek. Pierwsza z nich, rejestrator rozmów w kokpicie, została znaleziona przez nurków. Druga, rejestrator danych lotu, również została wydobyta z wody. Specjaliści oceniają, że ich stan pozwala na analizę zapisów.
Katastrofa miała miejsce tuż przed pasem startowym, gdy samolot linii American Airlines wracał z Wichita. Obie maszyny wpadły do rzeki Potomak. Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku trwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katastrofa lotnicza w USA. Nagrania z akcji służb
Katastrofa lotnicza w USA
W środę wieczorem samolot linii lotniczych American Airlines z 64 osobami na pokładzie zderzył się z wojskowym śmigłowcem przy podejściu do lądowania na waszyngtońskim lotnisku im. Ronalda Reagana i spadł do rzeki Potomak. Black Hawk należał do armii USA. Na pokładzie miały się znajdować trzy osoby.
Jak przekazał na konferencji prasowej John Donnelly, szef straży pożarnej w stolicy USA, nie żyją prawdopodobnie wszyscy pasażerowie samolotu. Z rzeki Potomak, do której spadły obie maszyny, wydobyto dotychczas ciała co najmniej 28 ofiar.
Potwierdzono również, że wojskowy śmigłowiec, który zderzył się z pasażerskim Bombardierem, wykonywał lot szkoleniowy z Fortu Belvoir.