Zielony raj
W Ameryce Łacińskiej, cierpiącej z powodu nędzy i przemocy, istnieje zadziwiający kraj, gdzie priorytetami są ekologia, edukacja, ochrona zdrowia i prawa kobiet. To Kostaryka. Według rankingu brytyjskiej Fundacji na rzecz Nowej Ekonomii najszczęśliwsze państwo na Ziemi.
Gość odwiedzający elektrownię geotermiczną zlokalizowaną u podnóża wulkanu Miravalles, którego stożek wygląda jak z pocztówki, co chwila się czemuś dziwi. Zaskoczenie nr 1: tutejsza elektrownia należy do najnowocześniejszych na świecie. A przecież otwarto ją już przed 15 laty. W 1994 roku Kostaryka dwukrotnie powiększyła obszar parków narodowych i postanowiła zainwestować w rozwój elektrowni Miravalles, zamiast zbudować tradycyjną elektrownię opalaną mazutem. Niespodzianka nr 2: tutejsze przedsiębiorstwo energetyczne mogłoby śmiało podwoić produkcję, dokonując odwiertów w sąsiednim parku narodowym, ale ludność jest temu zdecydowanie przeciwna.
Szokujący powód zaskoczenia nr 3: tu wszyscy zdają się przekonani, że dzięki elektrowni Miravalles i wielu innym projektom w 2021 roku Kostaryka jako jedno z pierwszych państw świata, o ile nie pierwsze, stanie się krajem „neutralnym dla klimatu”. Ciekawy kraj. Jego sąsiad z północy, Nikaragua, wciąż pozostaje drugim najbiedniejszym krajem na półkuli północnej – i to pomimo hojnej pomocy udzielanej przez Hugo Cháveza. Trochę dalej na północ leży Honduras, który można nazwać wrzącym politycznym tyglem. Położony nieco dalej na zachód Salwador pozostaje krajem straszliwych nierówności, w którym dwie trzecie młodych ludzi jest bezrobotnych albo zatrudnionych poniżej kwalifikacji. Strach wspominać o Gwatemali, ogarniętej falą przemocy, narkobiznesu i nędzy. W całym regionie jest tylko jeden chwalebny wyjątek – Panama, która nieźle sobie radzi, ale to kraj o bardzo szczególnej historii i gospodarce opartej na usługach.
Latynoska Szwajcaria
– Podczas gdy reszta regionu była uwikłana w konflikty, my w 1948 roku rozwiązaliśmy armię i rozszerzyliśmy prawa obywatelskie, uznając za priorytet edukację i ochronę zdrowia – podkreśla Carlos Rodríguez, minister energetyki i środowiska w latach 2002–2006. – Później, w latach 60., 70. i 80., prawie cała Ameryka Łacińska została wciągnięta w zimnowojenną rywalizację, ale nas to nigdy nie dotyczyło.
Philippe Boulet-Gercourt
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".