Zielona Góra. Pościg za pijanym 17‑latkiem
Pijany nastolatek w Zielonej Górze rozbił kilka samochodów, włącznie z radiowozem policji. Niepełnoletni kierowca miał prawie 2 promile alkoholu we krwi.
20.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielę, 20 grudnia, około godziny 3 w nocy dyżurny zielonogórskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Bema samochód osobowy marki Chrysler Voyager uderzył w barierki zabezpieczające przy przejściu dla pieszych. Lecz auto nie zatrzymało się, tylko odjechało w kierunku ulicy Wyspiańskiego. Gdzie uderzyło w zaparkowaną skodę.
Zielonogórscy policjanci na ulicy Westerplatte podjęli próbę kontroli pojazdu ze zgłoszenia. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe - jednak kierowca osobówki dalej się nie zatrzymał.
Żeby uniknąć zatrzymania, chrysler uderzył w radiowóz policji marki Volkswagen T6 omal nie raniąc policjanta. W radiowozie zostały uszkodzone drzwi. Kierowca uciekał jednak dalej.
Zielona góra. Pościg ulicami miasta
Pościg ulicami Zielonej Góry zakończył się dopiero na alei Wojska Polskiego. Tam uciekający samochód uderzył w drzewo. Kierowca został zakleszczony w pojeździe. Na miejsce wezwano straż pożarną.
- Okazało się, że pasażer oraz kierowca są nietrzeźwi. 17-letni kierowca miał 1,7 promila. - powiedziała mediom podinsp. Małgorzata Stanisławska, Oficer Prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Obaj młodzi mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi nawet do pięciu lat więzienia.
Źródło: newslubuski.pl