Zgwałcono 16-letnią dziewczynę koło klubu nocnego w Wildze
Prokuratura bada sprawę gwałtu na 16-letniej mieszkance powiatu garwolińskiego. Podejrzany jest 21-letni mężczyzna. Oboje bawili się wcześniej w jednym z klubów w Wildze na Mazowszu.
Informację o gwałcie w Wildze otrzymaliśmy na platformę dziejesie.wp.pl
Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy z soboty na niedzielę niedaleko klubu nocnego w Wildze w powiecie garwolińskim - podaje portal eGarwolin.pl.
Jak ustaliła prokuratura, 16-latka i 21-latek bawili się na dyskotece. Chociaż się znają, nie przyszli razem do klubu. W pewnym momencie jednak razem wyszli z imprezy. Po jakimś czasie dziewczyna wróciła do klubu i wtedy okazało się, że została zgwałcona. Pracownicy klubu wezwali policję i zatrzymali mężczyznę. Pomogli też dziewczynie do czasu, aż przyjechali jej rodzice i policjanci.
- Młody mężczyzna został zatrzymany w Wildze w niedzielę 20 października o godzinie 2.20 w nocy. Zarówno on, jak i niepełnoletnia dziewczyna byli pod wpływem alkoholu - powiedział portalowi Leszek Wójcik, prokurator rejonowy w Garwolinie.
Wyjdzie za poręczeniem?
Prokuratura wystąpiła o tymczasowy areszt dla 21-latka. Sąd zgodził się na warunkowy tymczasowy areszt. Po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 20 tys. zł, mężczyzna może wyjść na wolność. Śledczy zapowiadają, że złożą zażalenie na taką decyzję sądu. Do czasu jego rozstrzygnięcia, mężczyzna będzie przebywał w areszcie. Za zgwałcenie 16-latki może mu grozić od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Właściciele klubu nocnego, w którym bawiła się nastolatka i młody mężczyzna, zapewniają, że w ich klubie nie sprzedaje się alkoholu osobom niepełnoletnim i zakaz ten jest restrykcyjnie przestrzegany.
Źródło: eGarwolin.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski