Zgwałcił 10-letnią dziewczynkę - wciąż jest na wolności
Zwyrodnialec, który tydzień temu na ul. Wojska Polskiego w Brzezinach napadł i zgwałcił 10-letnią dziewczynkę wracającą ze szkoły do domu, nadal jest na wolności.
Policja, która pod nadzorem prokuratury prowadzi dochodzenie w tej wstrząsającej sprawie, typuje potencjalnych sprawców. Policjanci sprawdzają mężczyzn notowanych za przestępstwa o podłożu seksualnym i badają, czy w rejonie podstawówki, do której chodzi 10-latka, grasował kiedyś osobnik zaczepiający uczennice.
- Prowadzimy intensywne śledztwo, ale jeszcze za wcześnie, by mówić o kręgu podejrzanych. Do tej pory nie został sporządzony portret pamięciowy sprawcy - mówi podinsp. Magdalena Zielińska, rzecznik KWP w Łodzi.
Zgwałcona dziewczynka została przesłuchana w Sądzie Rejonowym w Łodzi - w obecności matki, sędziego i psychologa. We wtorek, w oparciu o badania i przesłuchanie, biegły wyda opinię psychologiczną. Jakie będzie jej znaczenie dla sprawy?
- Opinia jest bardzo ważna, bo psycholog określi w niej poziom rozwoju dziecka, jego inteligencję, stopień wiarygodności, a także zdolność do zapamiętywania i odtwarzania wydarzeń, co jest bardzo istotne z naszego punktu widzenia - tłumaczy Ilona Tarkowska, zastępca prokuratora rejonowego na Bałutach.
Na razie wiadomo, że gwałciciel ma około 25 lat, jest średniego wzrostu, średniej budowy ciała. Nie był zamaskowany. Zaatakował od tyłu. Miał na sobie jasne dżinsy i bluzę z kapturem.
Nie odnalazła się też 13-letnia Paulina, która zaginęła trzy tygodnie temu w okolicy Wojska Polskiego, czyli w pobliżu miejsca, gdzie zgwałcono 10-latkę. Paulina wyszła do koleżanki mieszkającej kilka bloków dalej.
Polecamy w wydaniu internetowym:
Motorniczy "8" zginął, bo tramwaj jechał za szybko
NaSygnale.pl: Zgwałcił dziecko na działkach i szuka kolejnych ofiar!