Zgrzyt w Zjednoczonej Prawicy. Andrzej Zybertowicz: prezydent jest zaniepokojony

Pana zdaniem Solidarna Polska powinna zostać w koalicji rządzącej po tym jak lider tejże Solidarnej Polski krytykuje publicznie premiera od wielu tygodni? Moja ocena jest taka, że potencjał koalicji obozu dobrej zmiany jeszcze nie został wyczerpany. A czy sytuacja w obozie władzy nie martwi pana prezydenta? Jak pan prezydent ocenia to, co dzisiaj się dzieje w obozie rządzącym? Pan prezydent jest zaniepokojony, bo widzi, że ta koalicja przełamała imposybilizm rządów poprzednich, rządów III RP. Przecież nawet zwolennicy Platformy mówią "dlaczego myśmy nie wprowadzili 500+, dlaczego myśmy nie uruchomili pewnych projektów społecznych, które by zmniejszały wykluczenie". Otóż nie byli w stanie tego zrobić, bo funkcjonowali w ramach imposybilizmu. Proszę przypomnieć sobie wypowiedzi ministra Rostowskiego, wypowiedzi byłego wicepremiera Leszka Balcerowicza, jak to jest ekonomicznie na 100% wykluczone, żeby takie transfery społeczne miały miejsce, żeby wszystko się nie zawaliło. Okazało się, że wyobrażenie tych polityków o mechanizmach gospodarki było błędne i ta koalicja potrafiła dokonać głębokich zmian, i prezydent z tego jest zadowolony.