Zgrzyt i po zgrzycie. Michał Dworczyk i Błażej Spychalski pojednani
- Musi się jeszcze wiele nauczyć - upomniał szefa kancelarii premiera rzecznik prezydenta . "Nieporozumienie" nie trwało jednak długo. Błażej Spychalski i Michał Dworczyk w mediach społecznościowych pokazali dowód na to, że między nimi jest już w porządku.
Michał Dworczyk w RMF FM stwierdził, że nic mu nie wiadomo na temat wyjazdu prezydenta Andrzeja Dudy na uroczystości rocznicowe do Katynia. - Pan Dworczyk musi się jeszcze wiele nauczyć - tak słowa szefa kancelarii premier Mateusza Morawieckiego skomentował rzecznik głowy państwa Błażej Spychalski.
Jak podkreślił, "prezydent wyraził oczekiwanie wobec premiera i rządu, by podjąć działania celem godnego przygotowania uroczystości w 80. rocznicę zbrodni katyńskiej; w najbliższych dniach dojdzie do spotkania szefów MSZ Polski i Rosji w tej kwestii".
Na tych słowach nie poprzestał. - Jesteśmy przed Pałacem Prezydenckim. Jest to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy budynek w naszym kraju. Jest to siedziba prezydenta RP. Odpowiedzialność za słowa w tym miejscu są inne niż u ministra Dworczyka - dodał Spychalski.
Takie same wpisy
Ta wymiana zdań między pracownikami prezydenta i premiera nie umknęła uwadze mediów. Dworczyk i Spychalski postanowili zareagować.
"Warto szybko wyjaśniać drobne nieporozumienia. A wszyscy, w tym dziennikarze, powinni dbać o precyzję w cytowaniu wypowiedzi - podkreślili w swoich bliźniaczych wpisach.
Przeczytaj również:
10. rocznica katastrofy smoleńskiej. "Premier Mateusz Morawiecki chce lecieć do Rosji"
Katastrofa smoleńska. Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki uczcili pamięć ofiar
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl