Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy: jest projekt rezolucji ws. reparacji wojennych
Grupa deputowanych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy złożyła we wtorek projekt rezolucji w sprawie odszkodowań dla ofiar konfliktów w Europie, w tym II Wojny. Pod przygotowanym przez parlamentarny zespół ds. reparacji wojennych projektem podpisało się 25 deputowanych z 11 krajów.
- Chodzi o porównanie, w jaki sposób państwa, które dokonały agresji, wypłaciły odszkodowania i pomoc humanitarną ofiarom, a także umożliwiły im ścieżkę prawną dochodzenie sprawiedliwości - tłumaczy "Rzeczpospolitej" poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, szef parlamentarnego zespołu ds. reparacji wojennych i inicjator powstania projektu rezolucji. - To powinno doprowadzić do wypracowania przez Radę Europy spójnego modelu postępowania w takich sprawach - dodał.
Parlamentarny zespół ds. reparacji wojennych przyjął projekt rezolucji Rady Europy w sprawie pomocy humanitarnej i prawnej dla ofiar wojen i konfliktów zbrojnych oraz ich prawa do odszkodowania pod koniec kwietnia. By rezolucja mogła zostać zgłoszona, podpisać się pod nią musiało co najmniej 20 deputowanych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE).
Udało się zgromadzić 25 podpisów. Dokument poparli deputowani z 11 krajów: Polski, Wielkiej Brytanii, Czech, Szwajcarii, Szwecji, Gruzji, Armenii, Estonii, Litwy, Łotwy i Finlandii.
W projekcie rezolucji zawarto postulat przeprowadzenia analizy skutków wszystkich tych konfliktów w Europie, których ofiary wciąż żyją. Poza II wojną światową chodzi więc m.in. o wojny w byłej Jugosławii czy Czeczenii - informuje "Rzeczpospolita".
Ustanowienie wspólnego mechanizmu dochodzenia sprawiedliwości - zdaniem sygnatariuszy - wynika z fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego, a w szczególności art. 8. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, art. 2. Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 68. i 75. Statusu Rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.
- Do tej pory Rada Europy nie zajmowała się takimi zagadnieniami. Mam nadzieję, że na następnym posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy zostanie uruchomiona procedura, która doprowadzi do powstania raportu - powiedział "Rzeczpospolitej" Arkadiusz Mularczyk.
Źródło: "Rzeczpospolita"