Zginął motocyklista, któremu policja przestrzeliła opony
21-letni motocyklista zginął w Chodlu (Lubelskie), gdzie nie zatrzymał się na wezwanie policjantów, którzy blokowali drogę. Blokada była ustawiona w celu schwytania sprawców napadu na hurtownię w Kraśniku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że motocyklista został postrzelony przez policjanta, a następnie zderzył się z rowerzystką i uderzył w betonowy stopień przed sklepem.
Jak poinformował z-ca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko, strzały oddał policjant, który niemal został rozjechany przez motocyklistę.
Na miejscu zdarzenia był prokurator, balistyk, lekarz medycyny sadowej. Wstępne oględziny zwłok wykazały na ciele motocyklisty prawdopodobnie dwie rany postrzałowe - jedną podudzia, drugą lędźwi krzyżowej - powiedział Lepieszko.
Co było bezpośrednią przyczyną zgonu motocyklisty - rany postrzałowe, czy obrażenia doznane w wypadku - ma wykazać sekcja zwłok.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że nie ma podstaw, by wiązać 21-latka z napadem w Kraśniku. Nadal sprawdzamy dlaczego motocyklista nie zatrzymał się do kontroli - powiedział rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Sprawcy napadu na hurtownię - dwaj zamaskowani mężczyźni w kaskach na głowach - zrabowali 15 tys. zł i odjechali motocyklem. Jeden z nich groził kasjerce hurtowni długą bronią. Policja zarządziła blokady na drogach, w tym w miejscowości Chodel oddalonej o około 30 km od Kraśnika.
Blokadę w Chodlu ustawiło trzech funkcjonariuszy. Wszyscy byli umundurowani, z oznakowanym radiowozem. Zauważyli zbliżającego się z dużą prędkością od strony Kraśnika motocyklistę w kasku. Dawali mu znaki do zatrzymania się. Motocyklista nie zatrzymał się, ominął blokadę - bo policjanci jeszcze nie zdążyli rozwinąć kolczatki - i zaczął uciekać boczną drogą - powiedział Lepieszko.
Policjanci ruszyli radiowozem w pościg. Motocyklista skręcił tuż przed radiowozem i zawrócił w kierunku blokady, gdzie został jeden funkcjonariusz. Ten ponownie usiłował go zatrzymać podnosząc rękę i lizak. Motocyklista nie zareagował na te sygnały. Doszło niemalże do staranowania funkcjonariusza. Wówczas policjant oddał najpierw strzały ostrzegawcze w górę, a następnie kilka strzałów kierunku motocykla - dodał Lepieszko.
Motocyklista - Marcin K., mieszkaniec jednej okolicznych miejscowości - wjechał na jadącą rowerem kobietę, a następnie uderzył w betonowy stopień przed sklepem. Zginął na miejscu. Rowerzystkę w stanie ciężkim przewieziono do szpitala.
Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Zbigniew Matwiej, komendant główny polecił pracownikom biura kontroli KGP nadzorowanie czynności wyjaśniających w tej sprawie. Policjanci z biura kontroli KGP zostali skierowani na miejsce, aby rzetelnie ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia - powiedział Matwiej.