Zeznania Czyżewskiego
(PAP)
Zdzisław M. zmarł w tajemniczych okolicznościach, być może dlatego, że wiedział zbyt wiele o powiązaniach polityków i przedstawicieli organów sprawiedliwości z mafią paliwową - powiedział krakowskim prokuratorom świadek w aferze paliwowej Andrzej Czyżewski.
22.03.2005 17:30
Gdyby Zdzisław M. żył dzisiaj mówilibyśmy o nim: baron paliwowy. Miał kilka firm handlujących paliwem. Czyżewski wielokrotnie chciał zainteresować prokuraturę osobą Zdzisława M. Bezskutcznie.
Zdaniem Czyżewskiego, Zdzisław M. mógł potwierdzić fakt istnienia we Wrocławiu willi „Baraniny”, w której bossowie paliwowej mafii spotykali się z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości i politykami.
O takiej pilnie strzeżonej rezydencji mówią też inni świadkowie zeznający w śledztwie przeciwko mafii. Kolejne przesłuchania Czyżewskiego zaplanowano na czwartek. Wezmą w nich udział posłowie sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.
Andrzej Czyżewski przesłuchiwany jest na odległość. Zeznaje w Hamburgu skąd obraz i dźwięk jest transmitowany do Krakowa.