"Żenujący pajac". Zmasowany atak na Tuska osiągnął apogeum. Kto za tym stoi?
Nie milkną echa głośnego tweeta szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, w którym przyrównał politykę PiS do działań Kremla. Po fali komentarzy niemal ze wszystkich opcji politycznych do głosu doszedł poseł PiS Stanisław Pięta. Jego riposta zdecydowanie "wygrała" z konkurencją. Poseł zanalizował sytuację krótko i dosadne, nazwając Tuska "żenującym pajacem".
22.11.2017 | aktual.: 22.11.2017 12:26
Tweet pojawił się na profilu Tuska w niedzielę. Szybko wywołał falę komentarzy. Premier Beata Szydło nazwała go "atakiem na Polskę", w podobny ton uderzyły następnie media publiczne. Jeszcze tego samego dnia "Wiadomości" wypomniały Tuskowi jego spacer z Władimirem Putinem po sopockim molo. Szefa RE nazwano "człowiekiem Rosjan w Warszawie", a jego wpis "antypolską szarżą".
"Żenujący pajac"
W środę sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika poseł PiS Stanisław Pięta. - To kompromitacja pana Tuska, który zamiast skupić się na polityce europejskiej ingeruje w sprawy Polski. Być może chce zwrócić na siebie uwagę w Polsce i zrobić podwaliny pod powrót. Jeśli tak będzie, to Polacy będą mogli podjąć decyzję, czy go chcą - powiedział poseł.
- Państwo zaczęło działać i myślę, że Polacy to widzą. To, że mogło dojść do takiego draństwa jak Amber Gold, gdzie tyle tysięcy ludzi straciło swoje oszczędności, to są wszystko osiągnięcia Tuska, to się wydarzyło w jego mieście, Gdańsku. Gdzie jest stocznia w Szczecinie? Dlaczego stocznia w Rostocku mogła działać dzięki dofinansowaniu z Niemiec? Człowiek, który prowadził najbardziej prorosyjską politykę, dziś pomawia rząd o współpracę z Kremlem? Żenujący pajac po prostu - podsumował Pięta.
Przebił "niech jadą"
Poseł PiS potrafi wywołać konsternację swoimi komentarzami. Miesiąc temu, gdy wypowiadał się w sprawie protestu lekarzy rezydentów, stwierdził, że "jeżeli uczciwie głodują, to schudną". Za niefortunne słowa wylała się na niego fala krytyki. Pięta nic sobie jednak z tego nie robił. W rozmowie z nami na początku nie chciał sprawy komentować, jednak jak już zaczął, to szedł w zaparte.