Żelichowski zawiadomi o sfałszowaniu wyborów w 1947 r.
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski złoży
we wtorek w Instytucie Pamięci Narodowej zawiadomienie o
przestępstwie sfałszowania wyborów w 1947 r. - zapowiada "Gazeta
Wyborcza".
Może uda się nam dowiedzieć, jak wyglądałby los Polski, gdyby tych wyborów nie sfałszowano. Trzeba wyjaśnić, co się wtedy stało - mówi "GW" Żelichowski.
W 1947 r. odbyły się ostatnie przed 1989 r. wybory, w których wystartowała partia opozycyjna. PSL Stanisława Mikołajczyka zmierzyła się wtedy z blokiem partii pod wodzą komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. "Blok demokratyczny" zdobył oficjalnie 80% głosów; PSL - 10,3%. Były to jednak wyniki sfałszowane.
Prokuratorzy z IPN sprawdzą doniesienie i jeśli uznają, że to wskazane, rozpoczną śledztwo. Historycy dowiedli już, że wybory zostały sfałszowane - powiedział "GW" rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.