Zełenski zwraca się do Putina. Opublikował nagranie z apelem
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie, w którym wzywa prezydenta Rosji Władimira Putina do rozmów.
Ukraiński przywódca zaapelował do Władimira Putina o rozmowy. Liczy, że dzięki temu uda się zatrzymać dalszy rozlew krwi oraz śmierć mieszkańców jego kraju.
Apel Zełenskiego
- Chcę jeszcze raz zwrócić się do prezydenta Federacji Rosyjskiej. Na całym terytorium Ukrainy trwają walki. Siądźmy do stołu rozmów, aby powstrzymać śmierć ludzi" - mówił Wołodymyr Zełenski.
W swoim przemówieniu Wołodymyr Zełenski domagał się działań na rzecz pokoju dla Ukrainy i Europy. Jak mówił, "Europa ma dość siły, by zatrzymać agresję". Stwierdził, że Zachód działa zbyt wolno.
Zełenski podkreślił, że Europa ma dość siły, by powtrzymać agresję na Ukrainę. Wezwał do anulowania wiz Rosjanom, odłączenia Rosji od systemu bankowego SWIFT, izolacji Rosji, odwołania ambasadorów, wprowadzenia naftowego embargo i zamknięcia nieba.
- Gdy bomby spadają na Ukrainę, to się dzieje w Europie, nie tylko na Ukrainie. Kiedy rakiety zabijają naszych ludzi, jest to śmierć wszystkich Europejczyków. Wszystko to musi być na stole, bo chodzi o zagrożenie dla nas wszystkich, dla całej Europy - mówił Wołodymyr Zełenski.
Zobacz także: Były wiceszef MSZ stanowczo o przywódcy Rosji. "Zostanie zapamiętany jak Hitler czy Stalin"
- To nie jest po prostu wtargnięcie Rosji na Ukrainę, to początek wojny przeciw Europie. Przeciwko jedności Europy. Przeciwko elementarnym prawom człowieka w Europie. Przeciwko wszystkim prawom współistnienia na kontynencie - stwierdził ukraiński przywódca.
- Trzeba działać bez zwłoki. Mogą działać zwykli ludzie. W każdym kraju świata i Europy. Wychodźcie na place i żądajcie pokoju dla Europy, dla Ukrainy. Żądajcie więcej obrony dla Europy, dla Ukrainy jako części świata demokratycznego. Kiedy rakiety zabijają naszych ludzi, to jest to śmierć wszystkich Europejczyków - apelował.
Atak na Ukrainę atakiem na Europę
Zełenski zaapelował też do obywateli europejskich państw, by przyjeżdżali na Ukrainę pomóc w odparciu rosyjskiej agresji. - Jeśli macie doświadczenie bojowe i nie chcecie patrzeć na brak zdecydowania polityków, możecie przyjechać do naszego państwa i razem z nami bronić Europy tam, gdzie bardzo tego teraz potrzeba - nawoływał.
Zaznaczył, że na Ukrainie już drugi dzień trwają ataki rakietowe, wjeżdżają kolumny czołgów i przeprowadzane są naloty lotnicze podobne do tych, które Europa widziała w czasie II wojny światowej.
- Jak zamierzacie się bronić, skoro tak wolno pomagacie Ukrainie? - zapytał europejskich przywódców.
Podziękował za dotychczasową pomoc, podkreślając, że USA, Kanada, Wielka Brytania, Unia Europejska, Australia i Nowa Zelandia wprowadziły sankcje sektorowe wobec Rosji.
- Ale rosyjskie czołgi nadal strzelają w bloki mieszkalne w naszych miastach. Trwają ataki z użyciem sprzętu bojowego, w tym przeciwko cywilom, zwykłym obywatelom - powiedział.
Do ukraińskich sił zbrojnych zwrócił się prosząc: - Stójcie mocno! Jesteście wszystkim, co mam. Tylko wy bronicie naszego państwa. Chwała Ukrainie!
Atak Rosji na Ukrainę
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od czwartku. Wojska Władimira Putina zaatakowały ok. godz. 4:00 czasu polskiego. W pierwszej dobie walk zginęło ponad 130 Ukraińców. Unia Europejska, ONZ i NATO zapowiedziały sankcje na Rosję oraz wsparcie dla Ukrainy. Na ten temat ma rozmawiać też Bukaresztańcka Dziewiątka w spotkaniu której udział weźmie polski prezydent Andrzej Duda.
Źródło: WP Wiadomości, PAP