"Putin to chińska zabawka". Brytyjski parlamentarzysta oskarża Rosję i Chiny o światowy spisek
Przewodniczący brytyjskiej komisji spraw zagranicznych i były oficer, Tom Tugendhat, twierdzi, że Władimir Putin jest marionetką w rękach Xi Jinpinga. Chiny obserwują konflikt na wschodzie Europy jako test dla świata, jak będzie reagował na podobny scenariusz dotyczący Tajwanu.
Brytyjski deputowany, dawny wojskowy, który służył w Iraku i Afganistanie, ostrzega, że wojna na Ukrainie może trwać latami. Jednak ostrzega Chiny o wyrachowanie w relacjach z Kremlem. Pekin ma obserwować dramatyczne wydarzenia w Europie Wschodniej, aby zobaczyć, jak Zachód będzie reagował na taki przebieg zdarzeń.
- Chciałbym mieć nadzieję, że dla dobra wszystkich rosyjska armia szybko przegra. Niestety, ta wojna może trwać - powiedział Tom Tugendhat w wywiadzie dla 9News.
Przedstawiciel brytyjskiego parlamentu przypomniał, że na początku lutego prezydent Chin i prezydent Rosji spotkali się w Pekinie i podpisali oświadczenie. Ten układ premier Australii Scott Morisson nazwał "koalicją autokracji".
- Australia, Wielka Brytania, wiele krajów na całym świecie, wszystkie wolne demokracje, od Japonii po Stany Zjednoczone, staną razem, by bronić rządów prawa. Putin nie ma pojęcia, co faktycznie zrobił prezydent Chin. Wykorzystał Putina, robiąc z niego chińską zabawkę. Prezydent Rosji jest marionetką – powiedział Tugendhat.
Pekin od dawna chce odzyskać kontrolę nad Tajwanem. Prezydent Chin określa ten projekt "zjednoczeniem". Według brytyjskiego parlamentarzysty prezydent Chin miał swój udział w realizacji ukraińskiego planu Putina, bo tylko on jest w stanie wywrzeć presję na rosyjskiego despotę.
"Putin to chińska zabawka". Brytyjski parlamentarzysta oskarża Rosję i Chiny o światowy spisek
- Nie sądzę, żeby Xi Jinping zrobił cokolwiek, by odwieść Władimira Putina od jego zamiarów. Gdyby nie jego zachęta, Kreml nie przerzuciłby tysięcy żołnierzy ze wschodniej granicy i nie użyłby ich do tej wojennej zbrodni - mówi 9News Tom Tugendhat.
- Chiny i Rosja zawarły bezbożny sojusz - skwitował Brytyjczyk, apelując jednocześnie do obu mocarstw, by rozważyły ten związek. - Fundamentalną prawdą jest to, że ani Chiny, ani Rosja nigdy nie miały długotrwałych pokojowych relacji, które mogłyby przetrwać – powiedział.
Poseł brytyjskiej Partii Konserwatywnej oskarżył też prezydenta Putina o "egoizm" i wzniecenie wojny jedynie dla własnych interesów. - Strategie Putina, który nie liczy się z ludzkim życiem, zawsze pogarszają życie Rosjan. Czynią ten naród biedniejszym i coraz bardziej bezbronnym. To przerażający lider - powiedział Tugendhat.
Brytyjski parlamentarzysta argumentował, że dyplomatyczne podejście Zachodu do prezydenta Putina powinno być inne. Wielka Brytania nałożyła sankcje na banki i osoby fizyczne, ale podzieliła je na "transze". - Ważne jest, abyśmy próbowali i wprowadzali sankcje razem. To, czego nie chcesz robić, to pozwolić ludziom myśleć, że nie mówisz poważnie - podkreślił polityk.
Demonstracje przed ambasadą rosyjską w Warszawie. "Ta sytuacja dotyczy każdego"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski