Zełenski przedstawił Putinowi dwa warunki zawieszenia broni
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla Financial Times powiedział, że położenie kresu rosyjskim atakom lotniczym na ukraińskie obiekty energetyczne i statki towarowe może utorować drogę do negocjacji mających na celu zakończenie wojny.
- Może zostać podjęta decyzja o bezpieczeństwie energetycznym. Innymi słowy: my nie atakujemy ich infrastruktury energetycznej, oni nie atakują naszej. Czy może to doprowadzić do zakończenia gorącej fazy wojny? Myślę, że tak - powiedział ukraiński przywódca.
Propozycja Zełenskiego dla Putina
Drugim warunkiem ma być nieatakowanie przez Moskwę statków handlowych na Morzu Czarnym. - Może to być sygnał, że Kreml jest gotowy zakończyć wojnę - powiedział Zełenski. Jednak jego zdaniem otwartość Rosji na negocjacje "w tej chwili zależy przede wszystkim od wyborów w USA".
- Gdyby Moskwa i Kijów zgodziły się na zakończenie ataków na swoje infrastruktury energetyczne, byłby to ważny krok w kierunku deeskalacji konfliktu - powiedział Zełenski, nawiązując do ukraińskich ataków dronów na rosyjskie rafinerie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińska armia poniosła w ostatnich miesiącach szereg porażek. Rosjanie ruszyli bowiem z ofensywą na wielu odcinkach frontu. Rosjanie wypychają także Ukraińców z obwodu kurskiego w Rosji.
"Straty na polu bitwy i perspektywa zimy naznaczonej przedłużającymi się przerwami w dostawie prądu skłoniły Zełenskiego do przyspieszenia działań mających na celu uzyskanie poparcia Zachodu dla jego 'planu zwycięstwa', który obejmuje zaproszenie Kijowa do przystąpienia do NATO i dalsze gwarancje bezpieczeństwa, które odstraszyłyby Rosję od ponownego ataku" - pisze Financial Times.
Ukraina chce do NATO. Zełenski o broni atomowej
Zełenski zaprzeczył, jakoby prowadzono jakiekolwiek rozmowy z krajami zachodnimi na temat umowy "ziemia za pokój", która miałaby na celu włączenie Ukrainy do NATO w zamian za oddanie terytoriów obecnie znajdujących się pod kontrolą Rosji.
- We wszystkich dyskusjach podnosimy teraz kwestię gwarancji bezpieczeństwa, a najsilniejszą ze wszystkich jest NATO - powiedział.
Zełenski nawiązał także do swoich słów dotyczących broni atomowej lub członkostwa w Sojuszu. Prezydent Ukrainy poinformował w czwartek 17 października podczas wizyty w Brukseli, że rozmawiał z byłym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, na temat perspektyw wstąpienia Ukrainy do NATO. W trakcie rozmowy Zełenski podkreślił, że Kijów stoi przed dwoma opcjami: dołączeniem do Sojuszu Północnoatlantyckiego lub uzyskaniem broni nuklearnej.
Zełenski wyjaśnił, że kiedy Ukraina zrezygnowała ze swojego arsenału atomowego w latach 90., Rosja podpisała międzynarodowe traktaty gwarantujące międzynarodowo uznawane granice byłej republiki radzieckiej. Jednak prezydent Rosji Władimir Putin zignorował te dokumenty, gdy nakazał aneksję Krymu w 2014 r. i pełnoskalową inwazję na Ukrainę w 2022 r.
- Oddaliśmy i nic nie dostaliśmy w zamian, poza pełnoskalową wojną i wieloma ofiarami - powiedział Zełenski. - Nie mamy broni jądrowej, nie jesteśmy w NATO i nie będziemy w NATO podczas wojny; dlatego potrzebuję tego pakietu odstraszającego - zaznaczył.
Ukraina planuje zorganizowanie drugiego szczytu pokojowego w celu omówienia możliwości zakończenia wojny, ale minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że Moskwa odmówi udziału w szczycie.