Padli sobie w objęcia. Niepokojący obraz dla Kijowa [RELACJA NA ŻYWO]
22.10.2024 | aktual.: 23.10.2024 04:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Środa to 973. dzień wojny w Ukrainie. Chiny wzmacniają sojusz z Rosją. W Moskwie odbył się szczyt państw BRICS, gdzie Xi Jinping zadeklarował zacieśnianie relacji między krajami. - W chwili obecnej świat przechodzi zmiany, jakich nie widziano od 100 lat, a w relacjach międzynarodowych panuje chaos(...). Wierzę jednak niezmiennie, że przyjaźń między Chinami i Rosją trwać będzie przez pokolenia - powiedział Xi, nawiązując m.in. do wojny w Ukrainie. Sam Putin nazwał chińskiego przywódcę "drogim przyjacielem". - Zamierzamy jeszcze bardziej zacieśnić współpracę na wielu płaszczyznach - zadeklarował. Kijów od dawna liczył, że Pekin wesprze Ukrainę w staraniach o uspokojenie sytuacji na froncie. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Pierwsze oddziały Korei Północnej w środę dotrą do obwodu kurskiego w Rosji. Będą tam pomagać armii rosyjskiej - powiedział we wtorek szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) generał Kyryło Budanow.
- Nie milkną echa doniesień mówiących o możliwości zrzeczenia się przez Kijów kontroli nad okupowanymi terenami w zamian za wejście do NATO Ukrainy. We wtorek głos w tej sprawie zabrał Wołdymyr Zełenski. Podkreślił, że Kijów "nie prowadzi takich rozmów", jednak niektórzy sojusznicy Ukrainy mogą brać podobny scenariusz pod uwagę.
- Radosław Sikorski zdecydował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Na decyzję polskiego MSZ błyskawicznie zareagowała Moskwa, która zapowiedziała "udzielenie bolesnej odpowiedzi". - Minister Sikorski zamknął de facto dwa konsulaty - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską dr Sławomir Dębski, były dyrektor Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych.
- Radosław Sikorski zdecydował we wtorek o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Na decyzję polskiego MSZ zareagowała już Moskwa. - Udzielimy bolesnej odpowiedzi - przekazała rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji Maria Zacharowa.
- Władimir Putin zorganizował w Rosji spotkanie przywódców krajów, które go popierają. Szczyt grupy BRICS ma za zadanie pokazać Zachodowi, że naciski na Rosję nie przynoszą rezultatów - oceniają zagraniczne media.
Trzydziestu sześciu światowych przywódców, w tym przywódcy z Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL), Indii, Republiki Południowej Afryki i Iranu, przybyło do Kazania w Republice Tatarstanu na 16. doroczny szczyt BRICS, podczas którego Rosja prawdopodobnie będzie szukać mechanizmów wzmocnienia ich wysiłków militarnych na Ukrainie - pisze ISW w swojej analizie.
Rewolucja w ukraińskim systemie prawnym. Prokurator generalny Ukrainy, Andrij Kostin, zrezygnował po tym, jak dziesiątki jego urzędników zarejestrowały się jako osoby z niepełnosprawnościami, aby uniknąć służby wojskowej.
- Prokurator generalny musi wziąć na siebie polityczną odpowiedzialność za sytuację w organach ścigania Ukrainy - mówił w wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa na temat zwalczania uchylania się od poboru.
Kilka minut później Kostin nazwał sytuację "wyraźnie niemoralną" i zgodził się z prezydentem Ukrainy, że "słusznie jest ogłosić moją rezygnację ze stanowiska prokuratora generalnego".
Służba bezpieczeństwa wewnętrznego Ukrainy, SBU, poinformowała we wtorek, że 64 członków komisji medycznych otrzymało status podejrzanych w dochodzeniach karnych w 2024 r., a dziewięciu kolejnych zostało osądzonych i uznanych za winnych.
- Jeśli Zachód pozwoli Wołodymyrowi Zełenskiemu uderzyć w głąb Rosji, doprowadzi do trzeciej wojny światowej, której Waszyngton, który nadal myśli o zimnej wojnie, nie rozumie - powiedział w rozmowie z RIA Novosti dziennikarz i analityk geopolityczny Pepe Escobar.
Po inwazji Rosji w 2014 roku populacja Ukrainy spadła o 10 milionów - informuje w raporcie ONZ.
Współczynnik urodzeń na Ukrainie jest najniższy w Europie, a liczba uchodźców wzrosła do 6,7 miliona. Pełnoskalowa inwazja Rosji w 2022 roku pogłębiła i tak już poważny kryzys demograficzny.
Rosja wzmogła ataki na ukraińską infrastrukturę portową na Morzu Czarnym, co opóźnia dostawy niezbędnej pomocy dla Palestyńczyków i uniemożliwia dostarczenie kluczowych dostaw zboża na globalne południe - ostrzegł brytyjski premier Keir Starmer.
W wydanym przez Downing Street komunikacie napisano, że według brytyjskiego wywiadu Rosja jest coraz bardziej skłonna do prowadzenia na oślep ataków na ukraińską infrastrukturę portową na Morzu Czarnym, a ubocznym skutkiem tych ataków stały się statki towarowe przewożące zboże. Tylko w okresie od 5 do 14 października co najmniej cztery takie statki zostały zaatakowane i prawdopodobnie uszkodzone.
Zwrócono uwagę, że wzmożenie ataków przez Rosję zbiega się z sezonem zbiorów na Ukrainie, która pozostaje czołowym dostawcą produktów rolnych, będących kluczowymi dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego. Jak dodano, uważa się, że te ataki opóźniły wypłynięcie z Ukrainy statku MV Shui Spirit, transportującego olej roślinny przeznaczony dla Światowego Programu Żywnościowego w Palestynie, a także uszkodziły statki ze zbożem dla Egiptu, dwa statki przewożące kukurydzę oraz przewożące dostawy przekazywane przez Światowy Program Żywnościowy do południowej Afryki.
Jak informują władze Kijowa, w przestrzeni powietrznej miasta wykryto rosyjskie drony. Trwa akcja sił obrony powietrznej.
Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy, podkreśla, że Ukraina jest otwarta na dyskusję o wszelkich zmianach w formule pokoju. Warunkiem jest jednak, by wspierały one integralność terytorialną i pełną suwerenność kraju.
Dzięki postępom po pierwszym szczycie pokojowym w Szwajcarii, Ukraina jest gotowa uzgodnić ramy dla pokoju podczas drugiego spotkania. - Na szczycie chcemy budować pokój nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej społeczności międzynarodowej, dla dobra wszystkich naszych narodów - napisał Jermak w swojej publikacji.
W ciągu ostatniej duby na froncie doszło do 122 starć bojowych, wojska rosyjskie przeprowadziły 70 nalotów i użyły 718 dronów kamikaze - przekazał w raporcie Sztab Generalny Ukrainy.
Wielka Brytania postanowiła wesprzeć Ukrainę dodatkowymi 2,26 miliardami funtów. Środki te pochodzą z zysków wygenerowanych przez zamrożone rosyjskie aktywa w Europie. Informację tę potwierdziła Rachel Reeves, o czym donosi serwis "Express". Decyzja ta z pewnością nie przypadnie do gustu Władimirowi Putinowi.
Kwota ta jest częścią szerszego pakietu o wartości 38 miliardów funtów, uzgodnionego przez kraje G7, mającego na celu wsparcie militarnych wysiłków Ukrainy w trwającej wojnie z Rosją.
Zełenski wzywa sojuszników do zwiększenia nacisku na Koreę Północną.
Dwie północnokoreańskie brygady liczące do 6000 żołnierzy każda przechodzą obecnie szkolenie w Rosji, powiedział Zełenski. - Oczekujemy stanowczej, konkretnej odpowiedzi ze strony świata - mówił prezydent Ukrainy.
Sekretarz generalny ONZ António Guterres przybył z niezapowiedzianą wizytą do rosyjskiego Kazania w dniu rozpoczęcia trzydniowego szczytu BRICS.
Dzień wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy skrytykowało pomysł takiej wizyty: "Sekretarz Generalny ONZ odrzucił zaproszenie Ukrainy na pierwszy Światowy Szczyt Pokojowy w Szwajcarii. Przyjął jednak zaproszenie do Kazania z zbrodniarza wojennego Putina. Jest to zły wybór, który nie przyczynia się do sprawy pokoju. Tylko szkodzi reputacji ONZ".
- To jest niedopuszczalne - do krytyki takiego posunięcia w sieci Kh przyłączył się szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis.
Około północy czasu lokalnego rosyjscy okupanci wystrzelili z południa drony bojowe nad Ukrainę.
O godzinie 23:27 czasu lokalnego drony znajdowały się nad wodami Morza Czarnego i poruszały się w kierunku południowym. O godzinie 00:11 czasu lokalnego grupy wrogich dronów przemieszczały się już przez rejon Mikołajów i Odessy kursem północno-zachodnim w kierunku Winnicy.
Ukraina otrzymała autobusy medyczne z Norwegii dla strażników granicznych i Gwardii Narodowej.
Autobusy te mogą przewieźć do 3 ciężko rannych pacjentów, a także mogą przewieźć 4 leżących i 8 siedzących pacjentów pod nadzorem medycznym.
Pomoc NATO obejmuje również trzy lata konserwacji i dwuletnią subskrypcję Starlink.
Pierwsze wojska z Korei Północnej mogą przybyć do obwodu kurskiego w Rosji jutro – stwierdził Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego, w komentarzu dla "The War Zone".
Zwrócił uwagę, że nie jest jasne, ilu będzie żołnierzy będzie ani jak zostaną wyposażeni.
Istnieje również możliwość, że Korea Południowa wyśle personel na Ukrainę, aby monitorować działania północnokoreańskich sił specjalnych wspierających Rosję, w szczególności w celu analizy taktyki walki lub przesłuchania więźniów.
Ministrowie finansów USA i Niemiec, Janet Yellen i Christian Lindner powiedzieli we wtorek, przed rozpoczęciem dorocznego spotkania MFW i Banku Światowego, że finalizowana jest pomoc finansowa dla Ukrainy zapowiedziana przez G7. USA zamierzają przekazać 20 mld dolarów, a UE - 18 mld euro.
Yellen oznajmiła, że amerykańska administracja finalizuje projekt przekazania Ukrainie zapowiedzianej sumy, a Lindner ocenił, że realizacja tego planu przez Waszyngton toruje drogę do uruchomienia europejskiego pakietu pomocowego dla Kijowa.
- Jesteśmy w przededniu przełomu w naszej pomocy dla Ukrainy - powiedział niemiecki minister w Nowym Jorku, tuż przed udaniem się do Waszyngtonu na jesienną sesję Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Turcja blokuje eksport produktów podwójnego zastosowania, czyli takich, które poza cywilnym zastosowaniem mogą być także zastosowane wojskowo - podaje "Financial Times". Ankara podjęła taką decyzją na skutek nacisków z USA.
- Jutro pierwsze oddziały z Korei Północnej dotrą w rejon Kurska - powiedział Kyryło Budanow.
Jeśli akty dywersji ze strony Rosji będą się w Polsce powtarzały, nie można wykluczyć wydalenia z Polski rosyjskiego ambasadora - podkreślił we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski. Dodał też, że jeżeli Polska wydali rosyjskiego ambasadora, to Rosja podejmie ten sam krok wobec Polski.
W związku za ostatnimi próbami dywersji Sikorski zdecydował we wtorek o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Wieczorem tego dnia w TVP Info był pytany o ewentualne wydalenie z Polski rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa.
"Jeśli byśmy wydalili ambasadora, oni oczywiście zrobią to samo. Jeszcze do tego nie doszło, ale jeśli akty dywersji będą się powtarzały, nie można tego wykluczyć" - powiedział Sikorski.
Przypomniał, że wcześniej wprowadziliśmy już restrykcje w poruszaniu się rosyjskich dyplomatów po Polsce. "Więc na przykład pracownicy ambasady w Warszawie mogą tylko jeździć po Mazowszu, a konsulowie tylko w swoich okręgach. Po to, żeby im utrudnić prowadzenie działalności niezgodnej ze statusem dyplomaty" - zaznaczył.
W odpowiedzi na wycofaniu zgody Sikorskiego na działanie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu Rosja - jak oznajmiła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa cytowana przez reżimową rosyjską agencję RIA Nowosti - odpowie Polsce "bolesnymi retorsjami", a decyzję w tej sprawie postrzega jako "kolejny wrogi krok" władz w Warszawie.
Według informacji MSZ, obecnie prowadzonych jest kilkanaście postępowań w sprawach dotyczących działalności dywersyjnej, a zarzutami objętych jest ok. 20 osób. 31 stycznia 2024 r. obywatel Ukrainy Serhii S. został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW. Dwa dni później sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Planował - jak przekazywała ABW - "podpalanie obiektów na terenie Wrocławia, które znajdują się w bliskiej odległości od elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym".
Rosyjski konsulat w Poznaniu powstał w 1946 r. na mocy porozumienia między ambasadą Związku Radzieckiego a Ministerstwem Spraw Zagranicznych PRL. Konsulat zawiesił działalność w 1948 r. i został ponownie otwarty w 1960 r. 11 lat później, czyli w 1971 r. został przekształcony w konsulat generalny. Rosyjski konsulat w Poznaniu mieści się przy ul. Bukowskiej. Rosyjskie konsulaty generalne są także w Gdańsku i Wrocławiu, a ambasada znajduje się w Warszawie.
John Healey, brytyjski minister obrony, we wtorek zaznaczył, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż północnokoreańscy żołnierze wspierają Rosję w wojnie przeciwko Ukrainie, co jest zarazem zaskakujące i świadczy o desperacji Władimira Putina.
Zobacz także
Witamy w następnej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co działo się wcześniej, można prześledzić TUTAJ.