Owsiak mówił o hejcie. Zaapelował do osób, które mu groziły
Jerzy Owsiak zaapelował do osób, które mu groziły. - Powiedzcie "przepraszam", publicznie i ja zapominam o wszystkim - mówił w rozmowie z TVN24. Wskazał, że część osób, która mu groziła, dziś siedzi w areszcie.
W rozmowie z TVN24 Jerzy Owsiak zdradził, że kiedy spotkały go groźby karalne, to zaczął konsultować się z terapeutą.
- Kiedy dotyka ciebie hejt, takie groźby, które nieraz wydają się tak nierealne, próbujesz je bagatelizować. Ale kiedy następuje kolejna i kolejna, istotny jest taki moment, gdy podchodzisz do samochodu, przyglądasz się, czy jest wszystko w porządku, czy tak go zostawiłeś dzień wcześniej albo wieczorem ze strachu - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie wojsko stawia na nowe technologie. "Bez wątpienia zmieni oblicze"
- Terapia polega też na tym, aby sobie wiele rzeczy odpuścić. Jeżeli pójdziesz tą drogą, która jest do ciebie skierowana, tą złością, tym hejtem, no to jest to ślepa uliczka. A czasami jest to najprostsze, wyrazić swoją złość - mówił.
Apel Owsiaka do grożących
Wskazał, że część osób, które mu groziła, dziś siedzi w areszcie. - Ja też sobie zdaję sprawę o piekle, że to jest po prostu straszne. Komuś nagle się to życie przerywa i zdziwiony, że ktoś nagle odwiedza go policja, nawet jego ulubiony program leci w telewizji i bardzo zdziwiony, że go odkryto. Jeżeli dzwoni z telefonu, to naprawdę te służby wreszcie zareagowały. Parę lat temu bagatelizowały to, odpuszczały to sobie - mówił.
- Powiedzcie "przepraszam", publicznie i ja zapominam o wszystkim. My nie chcemy iść tą taką drogą, która będzie tak samo nas wciskała w tę podobną złość, podobny hejt - mówił Owsiak.
- Terapia mnie uczy, aby być łagodnym i w bardzo wielu rzeczach mnie tego nauczyła. Ciągle się tego uczę - zaznaczył.
Owsiak o wyborach: musimy wybrać osobę, która będzie gotowa się poświęcić
W rozmowie poruszono także temat bezpieczeństwa Polski w kontekście wojny toczącej się w Ukrainie. Owsiak mówił o konieczności świadomego wyboru w nadchodzących wyborach prezydenckich.
- Zbliżamy się do wyborów prezydenckich. Chcę, żeby każdy się zastanowił i wyobraził sobie taką sytuację: wojna, która toczy się obok nas, może niestety wkroczyć także do naszego domu. Jeśli to się stanie, to wybrany przez nas prezydent będzie dowodził armią, będzie musiał rozmawiać z partnerami z całego świata w sposób mądry i rozważny. Musimy wybrać osobę, która będzie gotowa poświęcić się dla dobra kraju, tak jak prezydent Zełenski - mówił.
Owsiak zaznaczył, że świadome głosowanie jest nie tylko prawem, ale i obowiązkiem obywatelskim.
- Jeżeli ten człowiek — niezależnie od tego, czy jest to mężczyzna, czy kobieta — jest waszym faworytem, to musicie iść na te wybory. Trzeba zrobić wszystko, żeby być aktywnym i wybrać najlepszego kandydata. Polska nie może być krajem, w którym 30 proc. społeczeństwa nie myśli o tym, co jest naprawdę ważne - mówił.
Jerzy Owsiak zaapelował o jedność i współpracę ponad podziałami.
- Fundacja ma cel. Mówimy: zróbmy to razem. Niech nikt nie przeszkadza, niech wszyscy grają z nami. To jest ten optymizm i myślenie o Polsce jako wspólnocie. Musimy myśleć o Polsce mądrze, otwarcie i solidarnie - powiedział.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24