Ukraina alarmuje: Rosja dostała nową partię dronów kamikadze [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 297. dzień rosyjskiej inwazji. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow poinformował, że Rosja otrzymała nową partię irańskich dronów Shahed-136, mniejszą jednak od pierwszej, która umożliwiła masowe stosowanie tych urządzeń przeciwko Ukrainie. - Jest to nowa partia. Nie komentujemy liczby maszyn, jednak widzimy na przykład, że podczas wczorajszych zmasowanych ataków rakietowych drony Shahed-136 nie były używane - powiedział Jusow. Ocenił, że partia ta "w porównaniu z początkowym masowym używaniem" dronów "jest najwyraźniej mniejsza". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow poinformował, że Rosja otrzymała nową partię irańskich dronów Shahed-136, mniejszą jednak od pierwszej, która umożliwiła masowe stosowanie tych urządzeń przeciwko Ukrainie.
- Dowódca zgrupowania operacyjnego "Południe" generał Andrij Kowalczuk ostrzegł, że Władimir Putin może wezwać do nowej mobilizacji w Rosji. - Trzeba być przygotowanym. Myślę, że on o tym myśli. Nie możemy wykluczyć takiej opcji. Musimy być gotowi - stwierdził jeden z najwyższych rangą ukraińskich wojskowych.
- W sobotę przed południem na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy. Przyczyną jest wylot z białoruskiego lotniska w Maczuliszczach myśliwców MiG-31K. Według Rosjan mogą one przenosić rakiety Kindżał, których deklarowany zasięg wynosi 2 tys. km.
- W poniedziałek Władimir Putin ma odwiedzić w Mińsku Aleksandra Łukaszenkę. To ich pierwsze spotkanie w stolicy Białorusi od trzech lat. Putin liczy, że wywrze presję na Białoruś w kwestii zaangażowania w wojnę w Ukrainie.
- Rosja przygotowuje się do długiej wojny z Ukrainą - powiedział w rozmowie z agencją AFP sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Sojusznicy z NATO muszą nadal dostarczać Ukrainie broń, dopóki prezydent Władimir Putin nie zda sobie sprawy, że nie może wygrać na polu bitwy - podkreślił.
Stany Zjednoczone próbowały przeszkodzić Ukrainie w dokonaniu zamachu na generała Walerija Gierasimowa, szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji - poinformował dziennik "New York Times" ("NYT").
Niewymienione z nazwiska źródła "NYT" przekazały, że zamach miał mieć miejsce, gdy generał przybył do strefy specjalnej operacji wojskowej w Donbasie.
Zełenski zaznaczył przy tym, że przed stabilizacją systemu jest jeszcze dużo pracy. Ponadto występują również problemy z zaopatrzeniem w ciepło i wodę.
"W najtrudniejszej sytuacji jest Kijów i obwód, Winnica i obwód, Lwów i obwód. Ale niestety w wielu innych regionach występują przerwy w dostawie prądu na dużą skalę. Są to obwód dnieprowski, wołyński, żytomierski i zakarpacki. Są to obwód frankowski, obwód odeski i odeski, obwód połtawski, obwód tarnopolski, obwód czernihowski oraz inne miasta i inne regiony" – powiedział prezydent.
W najnowszym wystąpieniu prezydent Zełenski zwrócił uwagę, że w ciągu dnia udało się przywrócić dostawy prądu prawie 6 milionom Ukraińców.
"Prace naprawcze trwają i trwają nieprzerwanie od dzisiejszego ataku terrorystycznego. Wciąż dużo pracy. Najważniejszą rzeczą dzisiaj jest energia" - podkreślił.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz publicznie zaapelował do rosyjskiego dyktatora. "Putin, niech pan zakończy tę wojnę!" - grzmiał w wywiadzie dla gazety "Sueddeutsche Zeitung".
Powiązane tematy:
Putin ma większy problem z gazem, niż chce oficjalnie przyznać - ocenia dziennik „De Standaard”. Planowana "gazowa ekspansja” na Wschód stoi pod znakiem zapytania, a utrata europejskich miliardów euro pozostawi dziurę w budżecie Rosji do 2030 r. - wskazuje belgijska gazeta.
Nawet autokrata, taki jak rosyjski prezydent, nie może uniknąć oficjalnego optymizmu - zauważa „De Standaard", komentując ostatnie wystąpienie Putina w państwowej telewizji, gdzie wyjaśniał on politykę energetyczną kraju na najbliższe lata.
W Charkowie na wschodzie Ukrainy, gdzie ostatnie rosyjskie ostrzały rakietowe spowodowały znaczne zniszczenia infrastruktury, choinka miejska stanęła w metrze, na jednej ze stacji w śródmieściu - podała w sobotę rosyjska redakcja BBC.
Zełenski podkreślił, że Rosja nie szczędzi środków na wojnę z narodem ukraińskim.
"Jestem wdzięczny każdemu przywódcy i każdemu narodowi - naszym partnerom - którzy rozumieją, że na tak duże rosyjskie 'inwestycje' w terror odpowiedzią musi być jeszcze większa pomoc dla ludzi, przeciwko którym ten terror jest skierowany" - oświadczył lider Ukrainy.
"Gdy ją otrzymamy, wówczas podstawa rosyjskiego terroru, czyli terror rakietowy, stanie się po prostu niemożliwy. I tylko to będzie oznaczało bezpieczeństwo dla milionów ludzi i strategiczne uporządkowanie sytuacji na froncie. Im mniej Rosja będzie miała okazji do terroru, tym więcej będziemy mieli okazji do odzyskania i zagwarantowania pokoju" - dodał ukraiński przywódca.
"Szanowni partnerzy! Znajdźcie możliwość, by dać Ukrainie solidną ochronę nieba, niezawodną tarczę w postaci obrony przeciwlotniczej. Możecie. Możecie dać ochronę naszej ludności - stuprocentową ochronę przed rosyjskimi rakietami" - powiedział w sobotnim wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, zwracając się do przywódców Zachodu.
Po napaści Rosji na Ukrainę UE nałożyła sankcje na rosyjskich oligarchów. Niektórzy z nich się im sprzeciwiają, podejmując działania prawne. Wśród nich jest były właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Roman Abramowicz.
Powiązane tematy:
W okupowanym Mariupolu na południu Ukrainy przybywa rosyjskich wojskowych, żołnierze w pełnym ekwipunku dosłownie zapełnili centrum miasta - poinformował w sobotę Petro Andriuszczenko, doradca mera lojalnego wobec władz w Kijowie.
"Przyczyna na razie nie jest znana. Po raz ostatni taką liczbę okupantów widziano tutaj tylko podczas działań bojowych" - napisał Andriuszczenko na serwisie Telegram.
Poinformował, że przez Mariupol Rosjanie przewożą stożkowe konstrukcje przeciwczołgowe. Jak relacjonował, utworzyła się "prawie cała karawana" samochodów transportujących te umocnienia. Rejestracja pojazdów wskazuje, że pochodzą z Kraju Stawropolskiego w Rosji, odległego od ukraińskiego Mariupola o co najmniej 650 km.
Władze Mołdawii ogłosiły w sobotę, że po raz pierwszy w ponad 30-letniej historii tego kraju sprowadzą do kraju gaz, który nie pochodzi od rosyjskiego koncernu Gazprom. Dodały, że nie będą już korzystać z usług tej powiązanej z Kremlem spółki.
Wśród trafiających do naszej niewoli są osoby posiadające podwójne obywatelstwo (w tym Rosji), obywatele innych państw oraz bezpaństwowcy - poinformował w sobotę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.
Irańskie pociski rakietowe jak dotąd nie są używane podczas atakach rosyjskich na Ukrainę. Niemniej wiadomo, że Rosja "dokładała wielu wysiłków, by uzyskać te rakiety" i doszło do wstępnych porozumień - zauważył Andrij Jusow.
12 grudnia armia ukraińska informowała, że według danych wywiadu wojskowego Ukrainy Rosja zamówiła w Iranie 1740 dronów Shahed-136, ale nie wiadomo, czy Iran był gotów dostarczyć aż tyle maszyn.
Wywiad brytyjski w analizie z 9 grudnia oceniał, że Rosja prawdopodobnie wyczerpała swoje wcześniejsze zapasy kilkuset Shahed-131 i 136 i w ostatnim czasie otrzymała uzupełnienie. Pierwszą partię dronów Rosja otrzymała od Iranu w sierpniu br.
Rosja otrzymała nową partię irańskich dronów Shahed-136, mniejszą jednak od pierwszej, która umożliwiła masowe stosowanie tych urządzeń przeciwko Ukrainie - poinformował w sobotę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.
"Jest to nowa partia. Nie komentujemy liczby (maszyn), jednak widzimy na przykład, że podczas wczorajszych zmasowanych ataków rakietowych drony Shahed-136 nie były używane" - powiedział Jusow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Ocenił, że partia ta "w porównaniu z początkowym masowym używaniem" dronów "jest najwyraźniej mniejsza".
"Hannibal ante portas. Rosja zagraża dziś naszej wolności. Wojna ekonomiczna z Europą, wojna hybrydowa i informacyjna, (put)inflacja, cena energii - to wielkie wyzwania współczesności. Spór z Komisją Europejską musi zostać zakończony, bo prawdziwy konflikt rozgrywa się dziś na wschód od Polski" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.
W Bachmucie trwają przygotowania do odparcia rosyjskiej ofensywy. Tworzone są okopy.
Od sierpnia w okolicach Bachmutu, na północy obwodu donieckiego, trwają najcięższe i najbardziej krwawe działania zbrojne na Ukrainie. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu tego miasta może walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow chwali się, że jego rodzina jest bogata i ma wszystko, czego potrzebuje.
- Mają samochody, pieniądze, mają wszystko. A wy nie macie niczego - mówi watażka Putina na opublikowanym w sieci nagraniu, które pokazał na swoim profilu Anton Gerashchenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy.
61 oligarchów i firm z Rosji złożyło już pozwy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w Luksemburgu w sprawie sankcji UE - informują media. Wśród nich znajduje się m.in. były właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Londyn Roman Abramowicz.
Informacje o tym, że kilkudziesięciu Rosjan i rosyjskich podmiotów z unijnej listy sankcyjnej złożyło pozwy do TSUE, informował we wrześniu holenderski dziennik "NRC". Wykreślenie z listy sankcyjnej pozwoliłoby Rosjanom m.in. odzyskać dostęp do aktywów przejętych przez kraje europejskie.
Niemiecki dziennik "Bild" uściśla w sobotę, iż do trybunału trafiło 61 pozwów. Na razie nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia trybunału. "Nie mamy jeszcze informacji dla prasy w tej sprawie" powiedział w sobotę PAP Stefaan Van der Jeught z biura prasowego TSUE.
Jeśli nie będziemy rozmawiać (z Rosją), stanie się jeszcze mniej prawdopodobne, że Rosja zakończy wojnę - oświadczył kanclerz Niemiec Olaf Scholz w wywiadzie dla gazety "Sueddeutsche Zeitung".
- Naszym celem jest, aby Rosja zakończyła swoją agresywną wojnę, a Ukraina obroniła swoją integralność - powiedział Scholz. Jego zdaniem, aby to osiągnąć, "trzeba rozmawiać", czy to "przez telefon, łącze wideo czy przy długim stole", to dopiero się okaże - dodał.
Podkreślił, że Putin musi "zakończyć wojnę, wycofać wojska i w ten sposób stworzyć możliwość wzajemnego porozumienia". - Nasz apel może brzmieć tylko: Putin, niech pan zakończy tę wojnę! - wezwał kanclerz.
Na początku grudnia Scholz po raz pierwszy od połowy września ponownie rozmawiał telefonicznie z Putinem.
Papież Franciszek chciałby "odrobiny pokoju" na świecie w prezencie na Boże Narodzenie.
- Ile wojen jest na świecie! Ta, która teraz toczy się w Ukrainie, bardziej nas dotyczy, ale wspomnijmy też Mjanmę, Jemen, Syrię, gdzie walczą od 13 lat - powiedział duchowny w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety ABC.
Dzień wcześniej papież zaapelował o "skromne" święta Bożego Narodzenia. Jak stwierdził, zamiast wydawać pieniądze na prezenty, lepiej przekazać datek na pomoc "cierpiącym mieszkańcom Ukrainy".
Ukraiński system energetyczny wciąż jest naprawiany po dziewiątym już zmasowanym ataku rakietowym Rosji na obiekty infrastruktury; pogoda utrudnia naprawianie sieci i deficyt energii wciąż jest znaczny - poinformował w sobotę ukraiński operator elektroenergetyczny Ukrenerho.
Na razie Rosja nie jest gotowa do nowej ofensywy na pełną skalę - oświadczył na antenie państwowej telewizji Andrij Jusow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
- W tej chwili Rosjanie nie są gotowi do nowej ofensywy. Ale musimy zrozumieć, że od 24 lutego żyjemy w pełnej ofensywie. I nie mówimy tylko o nowej ofensywie, ale warunkowo o nowych operacjach w ramach tej ofensywy na pełną skalę - tłumaczył Jusow.
Mówiąc o rosyjskiej armii , zauważył, że "wszystko, co najlepsze, najbardziej bojowe, najbardziej elitarne i gotowe do użycia, Putin i jego reżim zniszczyli już na terytorium Ukrainy".
Źródło: WP Wiadomości, PAP, Twitter, Kyiv Independent, Biełaruski Hajun, Reuters, AFP
WP Wiadomości na: