Oczy świata będą zwrócone na to spotkanie. Wszystko odbędzie się 19 grudnia
Putin chce wywrzeć presję na Łukaszence w sprawie rosyjskiego ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi - donosi Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Analitycy ISW podają, że wizyta prezydenta Rosji Władimira Putina, która ma odbyć się 19 grudnia w Mińsku, może być okazją do wywarcia nacisku na białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę w sprawie możliwej rosyjskiej ofensywy z terytorium Białorusi.
Siły rosyjskie niszczą infrastrukturę energetyczną Ukrainy i przeprowadzają zmasowane ataki rakietowe na miasta. 16 grudnia miał miejsce największy atak rakietowy na Kijów. Według ISW, uderzenia nadal są poważnym zagrożeniem dla ludności cywilnej, ale Rosja na tym etapie nie ma szans na przeprowadzenie skutecznej ofensywy w Ukrainie.
Dlatego Rosja chce wykorzystać do swoich działań Białoruś. Władimir Putin prawdopodobnie będzie naciskał na Aleksandra Łukaszenkę , by ten zgodził się na ustępstwa w sprawie integracji rosyjsko-białoruskiej i wsparł wojnę w Ukrainie. Spotkanie Putina i Łukaszenki może przyspieszyć też osobną rosyjską operację informacyjną, która będzie miała na celu złamanie gotowości zachodu do wspierania Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co knuje Łukaszenka? Niepokojące słowa doświadczonego generała
Amerykańscy analitycy we wcześniejszych ocenach twierdzili, że Kreml zwiększył presję na Łukaszenkę, dążąc do sformalizowania integracji Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji) po protestach przeciwko sfałszowanym wyborom, które miały miejsce w latach 2020 i 2021. W szczególności chodziło o utworzenie stałych rosyjskich baz wojskowych na Białorusi i bezpośrednią kontrolę nad jej armią. Wizyta ministra obrony Siergieja Szojgu 3 grudnia miała na celu wzmocnienie więzi dwustronnych oraz zwiększenie presji do dalszego wsparcia rosyjskiej inwazji.
ISW podkreśla, że wsparcie okazywane rosyjskiej wojnie czyni Białoruś jej współuczestnikiem. Łukaszenka udostępnił białoruskie terytorium siłom rosyjskim do lądowego ataku na Ukrainę w początkowej fazie wojny, m.in. zapewniając kluczowe lądowe linie komunikacji w rosyjskiej ofensywie na Kijów, a także w trakcie późniejszego odwrotu z północy Ukrainy. Białoruś wspiera rosyjską ofensywę materialnie i oddaje bezpieczne terytorium i przestrzeń powietrzną do ataków bronią precyzyjną.
Na terytorium Białorusi odbywa się szkolenie rosyjskich żołnierzy, w tym tych z rozpoczętej we wrześniu mobilizacji. To z kolei może negatywnie wpłynąć na możliwości szkolenia jej własnej armii.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
ISW przytacza też dane ukraińskiego wywiadu wojskowego, według których presja Rosji i ryzyko wciągnięcia Białorusi w wojnę rodzi napięcia wewnątrz białoruskiej armii. Skargi ze strony białoruskich wojskowych są także związane z zachowaniem rosyjskich żołnierzy, stacjonujących na terytorium Białorusi.
ISW ocenia, że białoruscy wojskowi są świadomi strat, jakie ponoszą w wojnie Rosjanie, w tym ich elitarne formacje. Ponadto zdaniem analityków pewna część armii mogłaby się zawahać lub wprost odmówić walki w przypadku decyzji Łukaszenki o inwazji.
Czytaj też:
źródło: ISW, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski