Zdumiewający wywiad Łukaszenki. "Boi się"
Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla Associated Press przyznał, że nie spodziewał się, że trwający od 10 tygodni konflikt w Ukrainie "przeciągnie się w ten sposób". Co więcej, mówił wprost o wojnie, a nie "operacji specjalnej", czego Kreml za wszelką cenę unika. Jego słowa komentował w programie "Newsroom" WP dziennikarz Biełsat TV Michał Kacewicz. - Wojna trwa zbyt długo dla Łukaszenki. Być może, tak jak znacząca część elity rosyjskiej, jak znacząca część armii rosyjskiej i w ogóle społeczeństwa rosyjskiego, Łukaszenka zawiódł się, poczuł się oszukany. Pewnie wierzył, że to pójdzie szybciej, że uda się szybciej zmienić władzę w Ukrainie, szybciej zniszczyć państwo ukraińskie. Na tyle szybko, że Łukaszenka nie będzie musiał się w tę awanturę angażować - ocenił. - Łukaszenka boi się zaangażowania w wojnę. Będzie starał się robić wszystko, by tego uniknąć. Widzi, jakie straty ponosi armia rosyjska - podkreślił Kacewicz. Jego zdaniem "o jakiejkolwiek powszechnej mobilizacji w Białorusi możemy zapomnieć". - Tego Łukaszenka boi się najbardziej. Nie będzie rozdawał broni młodym chłopakom, których znaczna część jeszcze 2 lata temu przeciwko niemu protestowała. On się tego strasznie boi - stwierdził dziennikarz.