Zdumiewający pasek TV Republika. Tak opisali komisję ds. "wyborów kopertowych"

W poniedziałek odbyło się kolejne posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. "wyborów kopertowych". Przesłuchanie Michała Dworczyka transmitowała m.in. TV Republika. W pewnej chwili na pasku - zamiast rzetelnej informacji - pojawił się stronniczy tekst zgodny z narracją polityków PiS.

Niecodzienny pasek w TV Republika
Niecodzienny pasek w TV Republika
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. KAR

W poniedziałek w trakcie transmisji z posiedzenia komisji ds. "wyborów kopertowych" na niebieskim pasku w TV Republika pojawił się zaskakujący napis: "Komisja ds. wyborów, które 'wywalili' politycy koalicji Tuska".

Pracownicy stacji zrezygnowali z rzetelnego informowania swoich widzów o przebiegu przesłuchania Michała Dworczyka. "Paskowy" postanowił nawiązać do jednej z wypowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, którą chętnie przytaczają politycy PiS.

W czerwcu 2020 roku obecna marszałek Senatu zrezygnowała ze startu w wyborach prezydenckich, a kandydatem PO został Rafał Trzaskowski. - To jest taka sztafeta, my te wybory musimy wygrać. Będę bardzo dumna, jeżeli Rafał wygra, jeżeli będę mogła powiedzieć, że miałam w tym swój udział. Że wywaliłam wybory majowe i doprowadziłam do nowego otwarcia - oznajmiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komisja śledcza ds. "wyborów kopertowych". Przesłuchanie Dworczyka

Były szef KPRM zeznawał w poniedziałek przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych.

Polityk był pytany przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego, dlaczego premier Mateusz Morawiecki zlecił Poczcie Polskiej przeprowadzenie wyborów, a nie PKW.

- To wynikało z wcześniejszych decyzji. Teraz wchodzimy tutaj w zakres spekulacji (...). Pan mnie pyta o rzeczy, które były poza zakresem moich kompetencji, więc mogę odpowiedzieć to, co mi się wydaje w tej sprawie, a nie o faktach. Wydaje mi się, że dlatego, że jedynie Poczta Polska dysponowała takim aparatem, dzięki któremu można było te wybory przeprowadzić - odpowiedział.

Szef komisji śledczej pytał też, czy świadek podziela opinię byłego szefa MAP Jacka Sasina, który stwierdził, że odpowiedzialność za wydanie decyzji o powierzeniu przeprowadzenia wyborów Poczcie Polskie i PWPW ponosi ówczesny premier.

Dworczyk poprosił o konkretny cytat z Sasina, gdyż - jak zaznaczył - "mówimy o sprawach bardzo wrażliwych i delikatnych zarówno merytorycznie, jak i politycznie".

Po przepychankach słownych Joński przytoczył zeznanie Sasina. - Zapytałem pana Sasina, kto zdecydował, że przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych zostanie powierzone Poczcie Polskiej. "Sasin: Prezes Rady Ministrów. Czyli? Sasin odpowiedział: premier Mateusz Morawiecki". Czy pan również tak uważa, jak wicepremier Jacek Sasin? - pytał Joński, zwracając się do Dworczyka.

- Prezes Rady Ministrów podpisał decyzję administracyjną zlecającą działania przygotowawcze Poczcie Polskiej - zeznał Dworczyk.

Wybory korespondencyjne. Plan PiS

Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 r., w czasie gdy w Polsce trwała epidemia COVID-19. Rządzący zaplanowali, że w tej sytuacji głosowanie odbędzie się wyłącznie drogą korespondencyjną.

Z inicjatywy PiS została uchwalona ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. (weszła w życie 9 maja 2020), zgodnie z którą za organizację wyborów w formie korespondencyjnej miał odpowiadać minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.

6 maja 2020 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz wicepremier Jarosław Gowin wydali wspólne oświadczenie, w którym uzgodnili przesunięcie terminu wyborów. - Po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie - poinformowali wówczas Kaczyński i Gowin.

10 maja 2020 r. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że w wyborach prezydenta zarządzonych na 10 maja 2020 r. nie było możliwości głosowania na kandydatów. "W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw" - podała wówczas PKW w uchwale.

3 czerwca 2020 r. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła zarządzenie wyborów prezydenckich na niedzielę 28 czerwca. Wskazała wówczas, że ewentualna druga tura wyborów odbędzie się po dwóch tygodniach, 12 lipca 2020 roku.

Czytaj więcej:

Źródło: TV Republika/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
politykakomisjawybory kopertowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (153)