Zdjęta tablica w Brukseli. Jest reakcja Tuska
Kontrowersje wokół zdjęcia tablicy pamiątkowej - m.in. z nazwiskiem Donalda Tuska - sprzed polskiego przedstawicielstwa w Brukseli. Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych szef Rady Europejskiej.
"Mniejsza o tabliczkę. Ważne, żeby Polski nie odkręcili od Unii Europejskiej" - napisał Donald Tusk.
Chodzi o tablicę, którą zawieszono w holu wejściowym polskiego stałego przedstawicielstwa w Brukseli z okazji otwarcia biura w maju 2011 r. Na planszy umieszczono nazwiska osób biorących udział w uroczystości, w tym ówczesnego premiera Donalda Tuska i Jerzego Buzka (wtedy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego).
Buzek też nawiązał do sprawy tablicy, przypominając na Twitterze wydarzenia sprzed ponad siedmiu lat.
Zniknięcie tablicy zauważono we wtorek, a w środę o tym fakcie doniósł Playbook, czyli codzienny biuletyn informacyjny Politico dla polityków i urzędników unijnych.
Polskiego ambasadora w UE Andrzeja Sadosia nazwano w komentarzu "utalentowanym rzemieślnikiem", bo on miał śrubokrętem odkręcać mocowania tuż przed wizytą w Brukseli premiera Mateusza Morawieckiego. Polskiemu rządowi komentujący zarzucili chęć pisania historii na nowo.
Kiedy o usunięciu tablicy zrobiło się głośno również w Polsce, służby prasowe resortu dyplomacji wyjaśniły, że zmiany związane są z remontem.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl