Zdjęcie niemieckich polityków zrobiło furorę. Komentarz z PiS
Nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholtz oraz minister rolnictwa i polityki żywnościowej w jego rządzie Cem Ozdemir wracali z zaprzysiężenia na rowerze. Zdjęcie ilustrujące zachowanie niemieckich polityków szybko obiegło Internet. Co na to Bolesław Piecha z PiS? - To ma raczej charakter wizerunkowy, pewnie obok stoi limuzyna rządowa. Natomiast ja zawsze będę popierał sprawy związane ze zdrowiem, dotyczące wysiłku fizycznego - komentował w programie "Newsroom" WP. Polityk PiS zdradził, że do Sejmu chodzi pieszo. - Nie korzystam z żadnych samochodów sejmowych i nie korzystam z komunikacji publicznej. Robię to dla zdrowia. Wcale mi to nie przeszkadza. Wyciągam z tego dużą satysfakcję - tłumaczył. - Sądzę, że premier Morawiecki i wicepremier Kowalczyk też jeżdżą na rowerze, tylko prywatnie. I niekoniecznie muszą wszystkim epatować - zwłaszcza takimi eventami, które ocieplają wizerunek - stwierdził Piecha. - Są to osoby wystarczająco poważne, wystarczająco dobre. Ja oceniam i pana premiera Morawieckiego i pana wicepremiera Kowalczyka bardzo, ale to bardzo wysoko - dodał. Polityk PiS pytany był również, jak wyobraża sobie współpracę nowego kanclerza Niemiec z polskim rządem. - Ta współpraca będzie oczywiście niełatwa, bo mamy różne interesy, ale ja bym nie przekreślał ani tego rządu, ani jego filozofii. Mamy bardzo ścisłe i bardzo ważne relacje ekonomiczne, ogromną wymianę turystyczną i pracowniczą, mamy również kulturowe pierwiastki Europy Środkowej, mamy tradycje chrześcijańskie, w związku z tym nie byłbym taki rygorystyczny, że ta współpraca będzie zła. Ona będzie dobra. Niemcy też są pragmatykami - stwierdził Piecha.