Zdesperowane grupy szturmują eurotunel w Calais. Media ostrzegają: zginą kolejni ludzie
Kolejne grupy nielegalnych imigrantów szturmowały w nocy z niedzieli na poniedziałek w Calais wjazd do eurotunelu, łączącego Francję z Wielką Brytanią. Trudna sytuacja utrzymuje się od dwóch tygodni. Londyn i Paryż już zapowiedziały wzmocnienie zabezpieczeń tunelu pod Kanałem La Manche. "New York Times" przestrzega, że kolejni zdesperowani ludzie będą ginąć, jeśli Unia Europejska nie skupi się na "ludzkim rozwiązaniu kryzysu imigracyjnego w Calais".
03.08.2015 09:31
"Uchodźcy uciekający ze swych krajów umierają już nie podczas ryzykownej przeprawy przez Morze Śródziemne, ale na europejskiej ziemi. Od początku czerwca w pobliżu francuskiego Calais 10 osób zginęło, próbując dostać się eurotunelem do Wielkiej Brytanii" - przypomina amerykański dziennik w komentarzu redakcyjnym.
Na te dramatyczne wydarzenia Londyn i Paryż zareagowały "z nieskrywaną wrogością, co stanowi rażący kontrast z bardziej gościnnymi krajami takimi jak Włochy czy Grecja" - pisze "NYT". "Nieszczególnie bogate" Włochy przyjęły w tym roku już blisko 80 tys. uchodźców, a "katastrofalnie biedna" Grecja - 100 tys. Ich postawa powinna zawstydzić przywódców bogatszych krajów, takich jak Wielka Brytania czy Francja, które w alarmistycznych tonach ostrzegają przed zalewem przybyszów i nie potrafią zdobyć się wobec nich na ludzkie postępowanie - podkreśla.
Wymarzone Wyspy
Gazeta przypomina, że Calais od dawna jest przez uchodźców traktowane jako punkt przerzutowy do wymarzonej Wielkiej Brytanii, a mimo to 3 tys. imigrantów, głównie z Erytrei, Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii, zebrano w obskurnym obozie na obrzeżach miasta, gdzie brakuje toalet i jedzenia, i gdzie są narażeni na znęcanie się policjantów.
Wielka Brytania zadeklarowała 7 mln funtów na poprawę bezpieczeństwa przy wejściach do eurotunelu, Francja wysłała do Calais dodatkowych policjantów; oba kraje zapowiedziały, że będą odsyłać imigrantów do Afryki i walczyć z przemytniczymi szajkami przerzucającymi imigrantów do Europy.
Zdaniem "NYT" "żadne z podjętych działań nie stanowi odpowiedzi na obecny kryzys humanitarny". "Dopóki Wielka Brytania, Francja i reszta krajów UE nie przyjmie zbiorowej odpowiedzialności za ludzkie postępowanie z imigrantami i nie przyzna wreszcie, że żadna bariera nie powstrzyma zdesperowanych ludzi od ryzykowania życia, byle dostać się do bezpieczeństwa, umierać będą kolejni imigranci" - ostrzega "New York Times".
Więcej ochroniarzy, więcej kamer
Londyn i Paryż zapowiedziały wzmocnienie zabezpieczeń tunelu pod Kanałem La Manche, by bronić go przed inwazją nielegalnych imigrantów.
Ministrowie spraw wewnętrznych Francji i Wielkiej Brytanii opublikowali wspólny artykuł w niedzielnej gazecie "Sunday Telegraph". Podkreślają w nim, że sytuacja w Calais to pochodna problemów Włoch, Grecji i innych państw z napływem wielkich rzesz nielegalnych imigrantów. "Wymaga to wspólnego podejścia do przyczyn tego masowego zjawiska" - twierdzą ministrowie Theresa May i Bernard Cazeneuve. Przybyszom trzeba uświadomić, że - jak piszą - "nasze ulice nie są pokryte złotem". Te apele nie przekonują jednak wszystkich Europejczyków.
Szwedzki minister sprawiedliwości i imigracji Morgan Johansson powiedział BBC, że "starania o azyl to jedno z praw człowieka, to nie jest nielegalne i Europa powinna rozwiązać to w bardziej cywilizowany sposób".
Jak dodał Johansson, Wielka Brytania mogłaby zrobić o wiele więcej, ale i Francja - jego zdaniem - nie bierze na siebie takiej odpowiedzialności, jak powinna.
Brytyjski premier David Cameron zapowiedział tymczasem wysłanie do Calais na pomoc dyrekcji Eurotunelu dużej grupy ochroniarzy, dodatkowych kamer telewizji przemysłowej, reflektorów i noktowizorów wykrywających promieniowanie cieplne.