Budynek o powierzchni ponad 3000 m kw. został zajęty w ubiegłym tygodniu, co stanowi pierwszy tego typu przypadek w Finlandii. "Zajęcie rosyjskiej własności było dotąd postrzegane jako 'środek o wyjątkowym charakterze'" - zauważa fiński dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozje na południu Rosji. Celem fabryka Kremla
Roszczenia Naftohazu
Naftohaz, który był właścicielem infrastruktury i zapasów surowców na Krymie zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku, uzyskał w kwietniu ubiegłego roku rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego w Hadze.
Sąd zobowiązał Rosję do zapłaty ukraińskiemu przedsiębiorstwu ponad 5 mld euro odszkodowania za utracone aktywa. Ponieważ Rosja nie wypłaciła należności, Naftohaz dąży do zamrożenia rosyjskich aktywów w różnych krajach.
Rosyjskie centrum nauki i kultury w Helsinkach zostało utworzone w latach 70. XX wieku przez departament stosunków kulturalnych KGB. Budynek z fasadą ozdobioną mozaiką przedstawiającą sierp i młot mieścił m.in. salę kinową i bibliotekę. Po rozpadzie ZSRR misją centrum było dążenie, by "Finowie mieli dobre zdanie o Rosji" – pisał w reportażu sprzed kilku lat "HS".