Błędne koło przemocy
Konflikt turecko-kurdyjski ciągnie się już tak długo, że wydaje się, iż trwa od zawsze. Zemsta jest tu jednym z głównych czynników napędzających spiralę przemocy - każdy akt terroru ze strony Kurdów, spotyka się z odwetem armii tureckiej, na który potem znów odpowiadają Kurdowie; to błędne koło, które prowadzi jedynie do bezsensownego przelewania krwi.
W maju 2007 roku w Ankarze doszło do samobójczego zamachu bombowego, w którym zginęło 9 osób, a ok. 120 zostało rannych. Do ataku przyznało się ugrupowanie o nazwie Sokoły Wolności Kurdystanu, skrajny odłam Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Zamach miał być zemstą za operacje tureckich sił bezpieczeństwa na terenach zamieszkanych przez Kurdów.