Zbrodnia na warszawskiej Woli. Nowe fakty w śledztwie
Wraca sprawa zabójstw na warszawskiej Woli. - Na chwilę obecną 12 osób usłyszało zarzuty, siedem pozostaje w areszcie - przekazał "Super Expressowi" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba. Są też nowe informacje na temat 34-letniego Andrija S.
18.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 20:18
Makabrycznego odkrycia policja dokonała na początku kwietnia tego roku. W piwnicy przy ul. Grzybowskiej na warszawskiej Woli znaleziono cztery ciała.
O zabójstwo trzech mężczyzn został oskarżony Andrij S., w przypadku czwartego ciała brak dowodów, które mogłyby być podstawą oskarżenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W toku śledztwa w sprawie ujawnienia ciał czterech mężczyzn w kamienicy przy ul. Grzybowskiej w Warszawie Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty dokonania trzech zabójstw - mówił wtedy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.
Wówczas w sprawie zatrzymanych zostało siedem osób, z czego sześciu przedstawiono zarzuty. Poza 34-latkiem były to zarzuty niezawiadomienia o przestępstwie.
W areszcie pozostaje siedem osób
Jak przekazuje "Super Express", teraz Andrij S. ma zostać skierowany na badania. - Do Sądu Okręgowego w Warszawie został skierowany wniosek o przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej podejrzanego Andrija S. - przekazał portalowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
Prokurator przekazał też, że obecnie w areszcie pozostaje siedem osób, a zarzuty usłyszało 12 osób. - Planowana jest zmiana środka zapobiegawczego wobec jednego z podejrzanych, któremu zarzuca się udział w pobiciu - dodał też rzecznik.
Zgodnie z przekazanymi informacjami, poszukiwane są też trzy kolejne osoby z Ukrainy: jedna kobieta i dwóch mężczyzn. Zarzuty mają nie dotyczyć zabójstwa lub innej zbrodni, ale z uwagi na dobro śledztwa prokurator nie chciał informować o szczegółach.
Czytaj również:
Źródło: Super Express