Potworna zbrodnia w Warszawie. Są zarzuty dla zatrzymanych
Prokuratura w Warszawie postawiła zarzut trzech zabójstw 34-latkowi zatrzymanemu ws. makabrycznego odkrycia na Woli. Pozostałe pięć zatrzymanych osób usłyszało zarzut dot. niezawiadomienia o przestępstwie.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 19:14
- Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy, usłyszał zarzuty dokonania trzech zabójstw, pozostałe osoby zaś usłyszały zarzuty niezawiadomienia o przestępstwie zabójstwa - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowy areszt dla wszystkich sześciu osób. Kobieta, która zgłosiła sprawę na policję, po przeprowadzeniu czynności została zwolniona do domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cztery ciała w kamienicy na Woli
W miniony weekend na policję zgłosiła się kobieta, która przekazała policjantom, że w kamienicy przy ul. Grzybowskiej 71 w Warszawie jest kilka ciał. Osoby te miały zostać zamordowane. W niedzielę w kamienicy na Woli mundurowi znaleźli dwa ciała, ukryte w pomieszczeniach opuszczonych mieszkań. Jak nieoficjalnie ustaliła wtedy Wirtualna Polska, były one w stanie znacznego rozkładu. Przykryte śmieciami i starymi kołdrami zwłoki miały ślady licznych ran tłuczonych.
Podczas dokładnego sprawdzania budynku odkryto kolejne dwa ciała. Jedno miało znajdować się na strychu, a drugie w piwnicy. Na szyi mężczyzny znalezionego w piwnicy odkryto pętlę z przeciętym sznurem.
To właśnie w przypadku ostatniego mężczyzny istnieje domniemanie, że mógł on popełnić samobójstwo. Przyczyny jego śmierci potwierdzi sekcja zwłok, która da podstawy do ewentualnego postawienia kolejnych zarzutów.
Doniesienia o motywach zbrodni
Policjanci zatrzymali w sprawie siedem osób: czterech mężczyzn i trzy kobiety. Wszyscy to osoby w kryzysie bezdomności, Polacy i Ukraińcy, którzy od wielu miesięcy mieli pomieszkiwać w popadającej w ruinę kamienicy na Grzybowskiej. Wśród zatrzymanych była również Ukrainka, która zgłosiła sprawę na policję.
Policja bada okoliczności makabrycznej zbrodni. Wstępnie założono, że do zabójstw doszło w okresie od stycznia do kwietnia tego roku. Za tą tezą przemawia to, że znalezione ciała były w różnym stopniu rozkładu.
Jeden z badanych motywów zbrodni jest kłótnia o kobietę. Mówić o tym miały zatrzymane osoby.