Potworne odkrycie w Warszawie. Doniesienia o motywie
Jeden z mężczyzn zatrzymanych w związku ze znalezieniem czterech okaleczonych ciał w kamienicy na warszawskiej Woli, ma usłyszeć zarzut dokonania trzech zabójstw. Jak ustalił portal tvp.info, prawdopodobnym motywem zbrodni była kłótnia o kobietę.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 18:34
Jak ustalił portal tvp.info, w miniony weekend na policję zgłosiła się kobieta, która przekazała policjantom, że w kamienicy przy ul. Grzybowskiej 71 w Warszawie jest kilka ciał. Osoby te miały zostać zamordowane.
Rozmówcy portalu twierdzą, że informatorka miała być bardzo przestraszona. Najprawdopodobniej obawiała się, że może zostać kolejną ofiarą.
Natychmiast do kamienicy skierowano policjantów, techników kryminalistycznych i Żandarmerię Wojskową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę w kamienicy na Woli mundurowi znaleźli dwa ciała, ukryte w pomieszczeniach opuszczonych mieszkań. Jak nieoficjalnie ustaliła wtedy Wirtualna Polska, były one w stanie znacznego rozkładu. Przykryte śmieciami i starymi kołdrami zwłoki miały ślady licznych ran tłuczonych.
Podczas dokładnego sprawdzania budynku odkryto kolejne dwa ciała. Jedno miało znajdować się na strychu, a drugie w piwnicy. Na szyi mężczyzny znalezionego w piwnicy odkryto pętlę z przeciętym sznurem.
Zatrzymano siedem osób
Policjanci zatrzymali w sprawie siedem osób: czterech mężczyzn i trzy kobiety. Wszyscy to osoby w kryzysie bezdomności, Polacy i Ukraińcy, którzy od wielu miesięcy mieli pomieszkiwać w popadającej w ruinę kamienicy na Grzybowskiej. Wśród zatrzymanych jest również Ukrainka, która zgłosiła sprawę na policję.
Prawdopodobnie jeszcze we wtorek jeden z zatrzymanych, 34-letni obywatel Ukrainy, ma usłyszeć zarzut potrójnego zabójstwa. Powód śmierci czwartego mężczyzny, tego z pętlą na szyi, potwierdzi sekcja zwłok, dopiero wtedy może zapaść decyzja o ewentualnym postawieniu kolejnych zarzutów.
- Nie można bowiem teraz wykluczyć, że doszło do samobójstwa, a ktoś potem ukrył zwłoki. Co do trzech pozostałych ofiar sprawa jest prostsza uważamy, że sprawcą jest 34-letni Ukrainiec – powiedział tvp.info jeden ze śledczych.
Poszło o kobietę?
Policja bada okoliczności makabrycznej zbrodni. Wstępnie założono, że do zabójstw doszło w okresie od stycznia do kwietnia tego roku. Za tą tezą przemawia to, że znalezione ciała były w różnym stopniu rozkładu.
- Jedna z wersji zakłada, że poszło o kobietę. O takim motywie miały mówić zatrzymane osoby. My jednak musimy wyjaśnić dokładnie jakie były okoliczności śmierci każdej ze znalezionych ofiar - powiedział portalowi śledczy. Zatrzymani bezdomni mieli również mówić, że bali się podejrzewanego o zabójstwa Ukraińca.
Źródło: tvp.info, WP Wiadomości