PolskaZbożowe szwindle pod policyjną lupą

Zbożowe szwindle pod policyjną lupą

Policjanci z pionu do
walki z przestępczością gospodarczą i przedstawiciele Agencji
Rynku Rolnego kontrolują magazyny z rezerwami państwowego zboża na
terenie całego kraju. Celem jest wykrycie nieprawidłowości, do
jakich mogło dojść w czasie obrotu produktami rolnymi na rynku
polskim i z zagranicą.

26.05.2003 | aktual.: 27.05.2003 13:37

Jak poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, Sławomir Cisowski, celem poniedziałkowych działań jest wykrycie nieprawidłowości m.in. w dystrybucji dopłat i dotacji, w obrocie płodami i produktami rolnymi, a także w produkcji i przetwórstwie. Funkcjonariusze analizują przede wszystkim interwencyjny skup zboża i udzielanie dopłat.

Poniedziałkowa kontrola jest spowodowana m.in. niedawnym ujawnieniem braków zbóż w magazynach w Zachodnio-pomorskiem. "Chcemy sprawdzić, czy w innych magazynach wszystko jest w porządku" - powiedziała rzeczniczka prasowa MSWiA Alicja Hytrek.

Podobne kontrole przeprowadzano już wcześniej. Podczas nich policjanci wykryli m.in. fikcyjne dostawy zboża, wyłudzanie kredytów prewencyjnych, kupowanie produktów rolnych od krewnych, a także przywłaszczanie rezerw państwowych.

Proceder polegający na fikcyjnych dostawach zboża miał za zadanie "pozornie" powiększać zapasy w magazynach. Fałszowano przy tym ewidencję magazynową, dowody dostaw, listy dostawców, a także oświadczenia producentów. Według policji prowadzący skup często współpracowali z producentami, którzy fałszowali oświadczenia dotyczące ilości i pochodzenia dostarczanych produktów.

Policjanci wykryli także liczne nadużycia na niekorzyść dostawców (rolników). Polegały one najczęściej na niepłaceniu za dostawy, zaniżaniu ilości i jakości zbóż oraz fałszowaniu dokumentacji dostaw i ewidencji magazynowej.

Rzecznik Komendanta KGP poinformował też, że właściciele dużych gospodarstw rolnych często bezprawnie korzystają z niskoprocentowych kredytów "skupowych", wykorzystując uzyskane w ten sposób pieniądze na inne cele. Było to możliwe przez tzw. wymienianie się zbożem przez rolników. Właściciele dużych gospodarstw zawierali umowy z Agencją Rynku Rolnego na prowadzenie skupu, a następnie "pozornie" sprzedawali sobie nawzajem zboże. Fałszując dokumenty, dokonywali "pozornego" przesunięcia zapasów do innych magazynów, choć zboże nie było przemieszczane.

Część firm skupuje zboże tylko od krewnych właściciela, swych udziałowców lub członków zarządu. Do częstych procederów należy też nieuprawnione uzyskiwanie dopłat do zboża wyłudzonego od rolników lub pochodzącego z importu.

Według danych policji, firmy skupujące często sprzedają zboże skupione z dopłatą swoim udziałowcom, a następnie skupują je ponownie w czasie tej samej akcji, uzyskując ponowne dopłaty.

W ostatnich latach prowadzono kilkadziesiąt śledztw i dochodzeń dotyczących przestępstw w obrocie zbożem. Na ich podstawie wykazano straty wynoszące od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych. Do największych afer zbożowych należy m.in. wyłudzenie ok. 40 mln. złotych (w postaci kredytów preferencyjnych i dopłat bezpośrednich) przez firmy skupującą zboże z Gdańska. W procederze brało udział kilka firm, zarzuty przedstawiono 16 osobom. W Gorzowie firmy skupujące wyłudziły od banków 50 mln. złotych a we Wrocławiu 32 mln.

W maju br. prasa poinformowała o zniknięciu z magazynów w Zachodniopomorskim 13 tys. ton zboża należącego do ARR. Prowadzone na zlecenie Agencji kontrole wykazały straty zboża także w oddziałach terenowych poznańskim i lubelskim. W sumie zniknęło ok. 15 tys. ton zboża.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)