Zbigniew Ziobro tłumaczy, kto jest "miękiszonem"
Czy pozostanie w rządzie to nie wypełnienie definicji "miękiszona"? Takie pytanie usłyszał Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej po obradach zarządu Solidarnej Polski, podczas których podjęto decyzję o niezrywaniu koalicji z PiS. Minister sprawiedliwości zaprzeczył i podał własną definicję tego określenia. – "Miękiszon" to jest ten, który się poddaje wtedy, kiedy można walczyć. Dlatego w czasie negocjacji, dopóki można było walczyć, trzeba było walczyć i wygrywać. I to opozycja była tym "miękiszonem". Dodał też, że "słowo 'miękiszon' pasuje do twarzy polityków Platformy", którzy jego zdaniem chcieli dać kanclerz Angeli Merkel satysfakcję z realizacji polityki niemieckiej. Ziobro po raz kolejny podkreślał również, że podczas szczytu Polska miała w ręku znaczącą kartę przetargową.