Zbigniew S. czeka na proces. Wpłynął akt oskarżenia
Kontrowersyjnych biznesmen Zbigniew S. znów ma kłopoty - do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko 46-latkowi. Prokuratura zarzuca mu oszustwa, wyłudzenia 2 mln złotych podatku VAT oraz prania pieniędzy. Oskarżona jest także jego żona oraz dwoje wspólników.
Zbigniew S. oczekuje na rozprawę w areszcie - trafił tam na początku czerwca po ekstradycji z Holandii. Wcześniej biznesmen przebywał przez pewien czas w Norwegii. Tłumaczył wtedy, - tłumaczył, że obawia się niepraworządnego wymiaru sprawiedliwości.
Teraz Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga informuje o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko 46-latkowi. - Akt oskarżenia obejmuje sześć zarzutów oszustwa lub usiłowania oszustwa, sześć zarzutów wyłudzenia zwrotu podatku VAT i dwa zarzuty dotyczące prania pieniędzy - informuje w rozmowie z PAP prok. Katarzyna Skrzeczkowska. Nielegalnych czynów S. miał dopuścić się między 2011 a 2013 rokiem "wykorzystując przepisy, dzięki którym spółki nabywające nieruchomości miały prawo do odliczeń podatkowych".
Dzięki mechanizmowi - jak przekonuje PO Warszawa-Praga - S., jego żona oraz wspólnicy sporządzali fałszywe umowy kupna i sprzedaży trzech nieruchomości. Z nielegalnego procederu małżeństwo S. zakupiło dom o wartości miliona złotych, w którym mieszkali przed rozprawą (został on zabezpieczony na poczet orzeczenia przepadku korzyści osiągniętej z przestępstwa - red.).
Zobacz też: Zbigniew S. zatrzymany. Michał Woś: wielokrotny bandyta, internetowy celebryta
Zbigniew S. i jego problemy z prawem przez lata
Rzeczniczka prokuratury dodała, że oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Stonodze grozi kara do 15 lat więzienia, jego żonie oraz wspólnikom - do 10 lat więzienia.
To nie jedyne problemy Zbigniewa S. - według Prokuratury Krajowej biznesmen w ciągu ostatnich 20 lat był skazany 28 razy m.in. za oszustwa, zniesławienia i znieważenia. Obecnie toczy się przeciwko niemu kilka postępowań. Tuż po ekstradycji z Holandii S. usłyszał zarzuty: wyłudzenia nieruchomości wartych ok. 5,5 mln zł, a jeszcze wcześniej doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dwóch osób w kwocie 532 tys. zł.
Wcześniej Sąd Okręgowy w Krakowie poszukiwał go w związku z oskarżeniem tamtejszej prokuratury o popełnienie 15 przestępstw, w tym o wyrządzenie szkody w kwocie ok. 42 mln zł w mieniu, o pranie "brudnych pieniędzy" i oszustwa podatkowe na kwotę około 2 mln zł. Z kolei śledczy w Lublinie zarzucili Stonodze przywłaszczenie kwoty ponad 927 tys. zł przekazanych fundacji jego imienia przez jej darczyńców na cele charytatywne.
Przeczytaj też: Łódź. 186 przestępstw Zbigniewa S. Ruszył kolejny proces