Zażalenie ws.posiedzenia Sejmu w 2016 r. Pierwszych obrad w Sali Kolumnowej

Zażalenie ws. grudniowego posiedzenia Sejmu w 2016 r. wniósł prezes stołecznego Sądu Okręgowego. Jego zdaniem prokuratura nie ustaliła kluczowych dla sprawy kwestii, m.in. z jakiego powodu, kiedy i kto podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.

Fałszywe zeznania posłów PiS

Sędzia Igor Tuleya w połowie stycznia złożył zawiadomienie do warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Już wcześniej zapowiadał, że powiadomi prokuraturę o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadków w sprawie przeniesienia obrad. Jego zdaniem oświadczenia posłów PiS były sprzeczne.

Spór po przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej

W maju Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o ponownym umorzeniu śledztwa w tej sprawie. Prokurator dodał, że nie zbada kwestii nieprawidłowości w zeznianiach polityków partii rządzącej.

Na postanowienia sądu i prokuratury zareagował prezes stołecznego Sądu Okręgowego, który złożył zażalenie od tej decyzji.

Sąd Najwyższy przekazał sprawę do Sądu Rejonowego w Radomiu. Powodem było pozbawienie tej placówki jakichkolwiek powiązań z warszawskimi instytucjami. Dzięki czemu rozstrzygnięcie sprawy będzie bardziej obiektywne.

Grudniowe posiedzenie Sejmu

Głównym sporem, jaki pojawił się po grudniowych obradach Sejmu w 2016 r. było ograniczenie w pracy dziennikarzy oraz wykluczenie z obrad posła PO Michała Szczerby. W efekcie opozycja zaczęła blokować mównicę. PiS zdecydował o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej. Tam zdecydowano m.in o przyjęciu ustawy budżetowej.

Opozycja protestowała wówczas, że głosowanie nie było przeprowadzone legalnie. Wówczas również wniesiono do prokuratury o przeprowadzenie śledztwa w sprawie nielegalnego przebiegu posiedzenia.

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl