Do sieci trafiło nagranie z walk w rejonie Bachmutu, na którym Ukrainka strzela w asyście swoich kolegów do oddziałów wroga z armaty przeciwlotniczej ZU-23-2. W obwodzie donieckim nadal trwają intensywne walki, celem Kijowa jest wypchnięcie Rosjan jak najbliżej ich granicy. Dla Sił Zbrojnych Ukrainy czasem nie ma znaczenia, czym celują w żołnierzy Putina. Najważniejsze, by zmusić armię agresora do ucieczki z okupowanych terenów przed startem zimy. W tym wypadku użyto ciężkiego sprzętu przeciwlotniczego do likwidacji celów lądowych. Za ostrzał odpowiadała dzielna Ukrainka. Zadaniem kobiety było odciągnąć uwagę wroga i zmusić go do schowania się do okopów, kiedy ukraińska piechota zmierzała do wyznaczonego celu. Internauci nie mają litości dla Rosjan, ironizując pod nagraniem, że "drugą armię świata zawstydziła drobna Ukrainka". We wrześniu wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar podała, że w armii służy ponad 30 tys. kobiet. Co najmniej 5 tys. z nich bezpośrednio walczy na froncie. Dzielne Ukrainki stanowią ok. 15 proc. w tamtejszych siłach zbrojnych. To jeden z najwyższych wskaźników w porównaniu z państwami NATO.
