"Zawodowi zadymiarze". Hołownia o incydentach na proteście rolników

Szymon Hołownia uważa, że za środowymi starciami podczas manifestacji rolników w Warszawie stoją "prowokatorzy". - To nie byli protestujący rolnicy. To byli zawodowi zadymiarze, zawodowi chuligani, którzy chcieli na tej sytuacji się jakoś wyżyć - przekonywał marszałek Sejmu. Podkreślił, że liczy na to, iż sprawa zostanie wyjaśniona.

Hołownia o protestach rolnikówHołownia o protestach rolników
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak, Radek Pietruszka
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Podczas środowego protestu rolników w Warszawie doszło do kilku incydentów. Zatrzymano ponad 50 osób, a kilkunastu policjantów zostało rannych w wyniku starć.

Politycy PiSKonfederacji oskarżają policję o brutalność i domagają się wyjaśnień. Szymon Hołownia w rozmowie z mediami w Sejmie podkreślał, że filmiki, jakie pokazywali mu posłowie to tylko "fragmenty" i woli zobaczyć całość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Donald Tusk powinien być w Brukseli. Brakuje odwagi". Rolnicy wracają z wielkim protestem

- Mówiłem im, że z tymi fragmentami powinni na pewno udać się do ministra Kierwińskiego, na policję, do służb, żeby tę dokumentację, którą wykonali, pokazać i może ona wniesie coś do sprawy - powiedział.

"Grupa prowokatorów"

Marszałek Sejmu dodał, że sam oglądał sytuacje z protestu w telewizji oraz w centrum monitoringu Straży Marszałkowskiej.

- Wyraźnie słyszałem wezwania policji do rozejścia się, wyraźnie słyszałem ostrzeżenia o tym, że jeżeli ktoś zostanie w tym miejscu, w którym pracuje policja, robi to na własne ryzyko, że nie wolno używać pirotechniki. Te komunikaty były nadawane non stop i dla wszystkich słyszalne - mówił.

Zwrócił uwagę, że po rozwiązaniu zgromadzenia większość protestujących rozeszła się. - Natomiast jakaś grupa została. Ta grupa częściowo, co było widać na nagraniach, byli to ludzie zamaskowani, to byli ludzie, którzy co chwilę rzucali petardy i prowokowali policję - mówił.

Hołownia mówił, że po rozmowie z niektórymi osobami, m.in. ze Straży Marszałkowskiej, uznał, że do rolników dołączyła "grupa prowokatorów, zadymiarzy, w kominiarkach, z petardami, których celem było zrobienie zadymy".

- To nie byli protestujący rolnicy. To byli zawodowi zadymiarze, zawodowi chuligani, którzy chcieli na tej sytuacji się jakoś wyżyć - mówił.

- Nie mam wątpliwości, że sprawa powinna zostać wyjaśniona, a ci, którzy prowokowali, którzy tak naprawdę żerowali na tym proteście i z którymi uważam, że większość protestujących nie chce mieć nic wspólnego, powinni zostać aresztowani - podkreślił marszałek Sejmu.

Czytaj więcej:

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Trump milczy ws. dronów? "Wystawiony na śmieszność przez Putina"
Dlaczego Trump milczy ws. dronów? "Wystawiony na śmieszność przez Putina"
Prezydent Rumunii: Rosja ignoruje wysiłki na rzecz pokoju
Prezydent Rumunii: Rosja ignoruje wysiłki na rzecz pokoju
Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni