Morawiecki dostanie po kieszeni. Były premier z nową pensją
Mateusz Morawiecki w marcu po raz ostatni otrzyma pensję premiera. Od kwietnia będzie mu przysługiwało tylko wynagrodzenie z Sejmu. To oznacza sporą obniżkę dochodów byłego szefa rządu.
13 grudnia Mateusz Morawiecki przestał być premierem. Zgodnie z przepisami, jeśli ustępujący członkowie rządu podejmują inną, gorzej płatną pracę, to Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wypłaca dodatek wyrównawczy przez trzy miesiące.
Morawiecki jako premier otrzymywał ok. 20,5 tys. zł miesięcznie. Jest też posłem, ale jego uposażenie jest niższe - to ok. 12,8 tys. zł. W takiej sytuacji KPRM wypłacało dodatek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Donald Tusk powinien być w Brukseli. Brakuje odwagi". Rolnicy wracają z wielkim protestem
Niższa pensja Morawieckiego
Jak wskazuje "Fakt", marzec to ostatni miesiąc, gdy na konto Morawieckiego wpłynie "premierowska" kwota. Od 1 kwietnia będzie otrzymywał "jedynie" uposażenie z Sejmu, czyli 12,8 tys. zł oraz ok. 4 tys. zł diety.
Jak zauważa gazeta, Morawiecki mógłby zwiększyć swoje zarobki, gdyby stanął na czele sejmowej komisji lub został jej wiceprzewodniczącym - wtedy przysługiwałby mu specjalny dodatek.
Współpracownicy Morawieckiego podkreślają, że pieniądze nie kierują jego działaniami w polityce i przekonują, że "więcej wydał na charytatywne działania", niż zarobił w KPRM.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"