Zawiesił psa na drzwiach i kopał z całej siły. Nie ma aresztu, zwierzę zostało w rodzinie
Sąd nie aresztował mężczyzny z Malborka podejrzanego o znęcanie się nad psem - poinformowała WP prokuratura. Mężczyzna będzie odpowiadał z wolnej stopy. Śledczy rozważają złożenie zażalenia.
Sprawę znęcania się nad psem nagłośniło Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKS. Stowarzyszenie dostało nagranie, na którym widać, jak mężczyzna znęca się nad suczką rasy amstaff.
Zachowanie mężczyzny jest szokująco brutalne. Zwierzę wisiało na smyczy, która była zaczepiona na drzwiach, a oprawca w tym czasie z całej siły kopał psa. Ze względu na to, że film jest drastyczny, nie zostanie on opublikowany w Wirtualnej Polsce.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Policja zareagowała bardzo szybko. Zaraz po nagłośnieniu sprawy przez stowarzyszenie, mężczyzna z nagrania został zatrzymany. - To 24-latek. Postępowanie prowadzone jest w kierunku znęcania się na zwierzęciem - mówiła 8 maja st. asp. Sylwia Kowalewska z komendy w Malborku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna i dziecko potrąceni na pasach. Koszmarne nagranie z Mazowsza
Tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Prokuratura skierowała też wniosek do sądu o tymczasowy areszt.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- 10 maja sąd podjął decyzję i nie zastosował trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. Prokurator rozważa złożenie zażalenia - przekazał w rozmowie z WP Mariusz Duszyński z prokuratury okręgowej w Gdańsku. Dla wielu ta decyzja jest szokująca, ale to jeszcze nie koniec.
Okrutnie znęcał się nad psem. Jego brat to policjant
Jak przekazuje stowarzyszenie, które nagłośniło sprawę - skatowany pies trafił do brata mężczyzny, który jest policjantem.
Decyzja sądu wywołała burzę w internecie.
"Czyżby dlatego, że brat jest policjantem...", "Mówiłem, że tak będzie. Trzeba chyba ruszyć w końcu, to co się dzieje", "Polskie prawo policja i układy", "Nie przyznaje się do winy nic psu nie zrobił ???? A to co widzimy na filmie to co to .... jest? Kpina jakaś ! Pies u rodziny ? Pewnie już do tego typa wrócił!" - to jedne z wielu komentarzy, które znaleźliśmy w sieci.
Czytaj też: