Zacharowa o słowach nt. "ducha Piłsudskiego". Zakpiła z Nawrockiego
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, nawiązując do słów Karola Nawrockiego o "duchu Piłsudskiego", zakpiła z polskiego prezydenta. Jedna z naczelnych propagandystek Kremla oznajmiła, że "powinien on pobiec do kościoła i powiedzieć, że nawiedzają go demony".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Karol Nawrocki podczas wtorkowej rozmowy w Radiu ZET został zapytany przez Bogdana Rymanowskiego m.in. o to, czy od momentu zamieszkania w Belwederze "spotkał już ducha marszałka Piłsudskiego", na co odparł, że "wielokrotnie, rozmawiają ze sobą właściwie każdego dnia".
- Tematów jest wiele - z jednej strony wojna polsko-bolszewicka z 1920 roku i obecna sytuacja międzynarodowa po ataku Federacji Rosyjskiej, o parlamencie często rozmawiamy - oświadczył Nawrocki.
Senator KO o zeznaniach Ziobry: To się kupy nie trzymało
Zacharowa o Nawrockim: Powinien pobiec do kościoła
Na te słowa zareagowała niedługo później rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
- Powinien pobiec do kościoła i powiedzieć, że nawiedzają go demony - stwierdziła urzędniczka, cytowana przez rosyjski Sputnik. Oświadczyła też, że Nawrocki powinien był powiedzieć o swoich "rozmowach" z duchem Józefa Piłsudskiego jeszcze przed wyborami prezydenckimi.
- Zgłosił swoją kandydaturę. W ramach przedstawienia siebie i obrony swoich poglądów należało prawdopodobnie powiedzieć również o tym, że "rozmawia" z Piłsudskim - insynuowała jedna z naczelnych propagandystek Kremla, oświadczając, że wszyscy powinni się o tym dowiedzieć.
Według jej twierdzeń w takiej sytuacji społeczeństwo polskie mogłoby zadać wiele pytań, w tym na przykład doprecyzować, jak często Nawrocki komunikuje się z duchem Piłsudskiego czy jakie decyzje podejmuje z jego pomocą.
Czytaj też:
Źródło: PAP, Wirtualna Polska, Sputnik