Zatrzymanie lidera Al-Kaidy
(PAP)
Pakistańska policja zatrzymała jednego z przywódców siatki terrorystycznej al-Kaida.
Kuwejtczyk Chalid Szaich Mohammed miał być "mózgiem" zamachów z 11 września w Stanach Zjednoczonych.
Jego zatrzymanie to wspólny sukces Pakistańczyków i agentów FBI.
Terrorysta ukrywał się w domu pewnego członka partii islamskiej. Razem z nim w ręce policji wpadły jeszcze dwie osoby podejrzewane o związki z międzynarodowym terroryzmem.
45-letni Chalid Szaich Mohammed, uważany za jednego z adiutantów szefa al-Kaidy Osamy bin Ladena, figurował na liście 22 najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Za jego głowę wyznaczono gigantyczną nagrodę w wysokości 25 milionów dolarów. Według amerykańskiego wywiadu to właśnie Chalid Szaich Mohammed dał rozkaz ataku na synagogę na tunezyjskiej wyspie Dżerba, w którym zginęło 16 osób, głownie niemieckich turystów.
Jeden wspólpracowników prezydenta Busha twierdzi, że Chalid zaplanował zamachy w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Jego wysoką pozycję w hierarchii al-Kaidy powierdzają też zeznania członków terrorystycznej siatki więzionych w bazie amerykańskiej na Kubie.