Strażacy: rzeczy ważne i ważniejsze
Z kolei eksperci Polskiego Związku Wędkarskiego szacują liczbę ryb, które padły wskutek zatrucia. Ile tysięcy zginęło, będzie wiadomo za kilka dni, ale już teraz Wojciech Duraj, prezes bielskiego oddziału PZW mówi o katastrofie ekologicznej.
Strażacy przyznają, że chemikalia z magazynu przedostały się do strumieni i Soły. Zaznaczają, że w płonącym obiekcie było więcej łatwopalnych substancji, a w pobliżu także zakład ze składem akumulatorów.
- Niestety, jak jest wojna to jakieś koszty muszą być - mówi w rozmowie z portalem dziennikzachodni.pl st. bryg. Józef Pietraszko ze straży pożarnej w Żywcu. - Uratowaliśmy jedną trzecią magazynu i to uważam za bardzo ważne, bo gdyby tego nie udało się zrobić, to prawdopodobnie do teraz by się to paliło - dodaje strażak.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl