Zatrucie Odry. "Ktoś wlał truciznę i rząd o tym wiedział"
- Chcieliśmy dokładnie pokazać wyniki badań, które zostały nam przekazane przez Wody Polskie. Te wyniki pochodzą z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu - mówił poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej, analizując dane, które wskazują na zanieczyszczenie Odry substancjami trującymi. - Jeśli państwo przyjrzycie się dokładnie wnioskom, to mamy do czynienia nie tylko z mezytylenem. Wykryto też pochodne węglowodorów cyklicznych (cykloheksanu i cyklopentanu), a także pochodne alkenów. Na dobrą sprawę tej trucizny było dużo więcej - mówił poseł Dariusz Joński, dodając, że "nie ma żadnej wątpliwości, że mamy do czynienia z wpuszczeniem trucizny do Odry". Zdaniem posłów opozycji dzisiaj pewne są dwie rzeczy: ktoś wlał truciznę do Odry i wiedział o tym rząd. - Wojewodowie wiedzieli, premier wiedział i w tej sprawie nie mówią prawdy - ocenili politycy.