Zatępca komendanta głównego policji odwołany
Nadinsp. Zbigniew Chwaliński nie jest już
zastępcą komendanta głównego policji. Szef MSWiA Ryszard Kalisz
odwołał go na jego prośbę, uzasadnioną - jak podał resort -
"nabyciem praw emerytalnych, a także stanem zdrowia".
Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do MSWiA, prawdopodobnie w ciągu tygodnia zapadnie decyzja, kto zostanie nowym zastępcą komendanta głównego policji.
W komunikacie MSWiA napisano, że do dnia dzisiejszego nie potwierdziły się kierowane wobec Chwalińskiego "zarzuty i spekulacje prasowe" dotyczące nieprawidłowości przy realizacji zamówień publicznych w KGP.
Chwaliński zwrócił się do MSWiA o dymisję w początkach sierpnia. Wyjaśniał, że przyczyną były informacje "Super Expressu" dotyczące zakupu w 2003 r. przez KGP z tzw. wolnej ręki 24 volkswagenów transporter od firmy Kulczyk Tradex.
"SE" ujawnił, że Najwyższa Izba Kontroli dopatrzyła się nieprawidłowości przy wyborze trybu zakupu, za które odpowiedzialny był Chwaliński. KGP dokonała zakupu na zasadach specjalnych, wysyłając zaproszenie do złożenia oferty tylko do jednej firmy (właśnie Kulczyka). Tymczasem zdaniem NIK nie było przesłanek do zastosowania takiego trybu. Gazeta napisała także, że zastępca szefa policji w tym samym czasie, kiedy kupowano volkswageny, nabył dla siebie od firmy żony Jana Kulczyka luksusowego passata.
Chwaliński zaprzeczył wówczas zarzutom i zapowiedział, że wystąpi wobec "SE" do sądu. To uniemożliwia mi dalszą pracę jako zastępcy komendanta głównego - powiedział.
"Nadinsp. Chwaliński, złożył ministrowi SWiA raport z prośbą o zwolnienie z funkcji zastępcy komendanta głównego policji, uzasadniając swoją prośbę nabyciem praw emerytalnych, a także stanem zdrowia" - stwierdza komunikat MSWiA.
Napisano w nim, że zarzutów wobec Chwalińskiego nie potwierdziły również kontrole Departamentu Kontroli MSWiA. "Do dnia dzisiejszego do resortowej komisji orzekającej nie wpłynął także wniosek NIK o ukaranie nadinsp. Chwalińskiego. Podobnie do dzisiaj nie wpłynęło zawiadomienie NIK o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przez nadinsp. Chwalińskiego w związku z zakupem samochodów przez KGP" - podało MSWiA.
Wiceszef MSWiA Andrzej Brachmański mówił niedawno w Sejmie, że "ma wrażenie, że od pewnego czasu tabloidy próbują prowadzić politykę kadrową w MSWiA. Spodziewamy się, że będą dalsze ataki, gdyż jedna z gazet uznała, że nadinsp. Chwaliński jest złym policjantem". Zapewniał, że decyzja zakupu volkswagenów była słuszna i zgodna z ekonomią.
55-letni Chwaliński został zastępcą komendanta głównego w 2001 r. Nadzorował logistykę, łączność i informatykę oraz finanse.
Z wykształcenia jest chemikiem. Służbę w resorcie rozpoczął w 1974 r. w Toruniu - pracował tam w Komendzie Miejskiej i powiatowej Milicji Obywatelskiej. W 1979 r. został przeniesiony do pracy w MSW. Był m.in. zastępcą dyrektora gabinetu szefa MSW oraz dyrektorem Inspektoratu Nadzoru i Kontroli MSW. W 1992 r. i został przyjęty do policji - na stanowisko dyrektora biura informatyki KGP; od 1998 r. był szefem łączności i informatyki KGP.