Zastrzelił gości, ocalił dzieci. Tragiczne urodziny w USA
Koszmarne doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. W nocy z soboty na niedzielę, uzbrojony mężczyzna wtargnął do kampera, w którym odbywało się urodzinowe przyjęcie. Otworzył ogień w stronę gości.
Do tragedii doszło w Colorado Springs w stanie Colorado.
Zgodnie z relacją policji, mężczyzna zastrzelił 6 gości urodzinowej imprezy, a następnie oddał strzał do siebie. Napastnik miał ocalić jedynie dzieci.
Sprawca w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
Wśród ofiar przyjaciółka mężczyzny
Amerykańska policja podała, że jedną z ofiar nocnych strzałów była przyjaciółka napastnika. Nie wiadomo jeszcze, czy jej obecność miała jakiś związek z masakrą.
Zobacz też: "Bajlando Andrzeja Dudy". Kosiniak-Kamysz uderzył w PiS
Funkcjonariusze nie ujawnili personaliów sprawcy ani ofiar.
Kolejna tragedia w USA
Weekendowa masakra to najkrwawszego tego rodzaju przestępstwo w stanie Colorado od 22 marca, kiedy to napastnik zastrzelił w jednym z supermarketów w mieście Boulder 10 osób.
Według amerykańskich mediów, te tragiczne wydarzenia przerwały pewien okres spokoju związanego z incydentami z bronią, po szczytowym okresie pandemii koronawirusa.
Colorado Springs liczy 465 tys. mieszkańców. To drugie największe miasto w stanie Colorado, po stolicy tego stanu Denver.