PolskaZastraszany świadek w procesie "łowców skór"?

Zastraszany świadek w procesie "łowców skór"?

Zeznający w procesie "łowców skór" były
dyspozytor łódzkiego pogotowia Andrzej S. przyznał przed
sądem, że przyjmował pieniądze od zakładów pogrzebowych za
informacje o zgonach. Podczas rozprawy świadek zeznał też, że był
zastraszany, prawdopodobnie przez pracowników firmy pogrzebowej.

25.10.2005 | aktual.: 25.10.2005 17:47

W procesie toczącym się przed Sądem Okręgowym w Łodzi na ławie oskarżonych zasiada dwóch b. sanitariuszy i dwóch b. lekarzy pogotowia. Były dyspozytor Andrzej S., nazywany w pogotowiu "Cukrem", jest przez niektórych świadków wymieniany jako jeden z dwóch organizatorów procederu handlu informacjami o zgonach. Przed sądem zaprzeczał temu, twierdząc, że świadkowie kłamią.

Mężczyzna został zatrzymany w lutym 2002 jako jedna z pierwszych osób podejrzanych w aferze "łowców skór"; ponad dwa miesiące spędził w areszcie. Początkowo nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów; później - po konsultacji z adwokatem - przyznał się do brania pieniędzy od zakładów pogrzebowych. Nie mogę pogodzić się z tym moim wyróżnieniem. Wszyscy brali, a mnie zatrzymali - żalił się w wyjaśnieniach przed prokuratorem.

Dyspozytor pracował w pogotowiu przez 20 lat; jest podejrzany o przyjęcie 60 tys. zł od firm pogrzebowych. Przed sądem zeznał, że w połowie lat 90. dyspozytorzy pogotowia zaczęli otrzymywać od zakładów pogrzebowych wódkę; później pojawiły się pieniądze za informacje o zgonach, którymi dzieliły się zespoły karetek i dyspozytorzy. Otrzymywał je od przedstawicieli firm pogrzebowych lub sanitariuszy.

Przed sądem nie potrafił powiedzieć, jakie to były kwoty i ile zarobił na tym procederze. Utrzymywał, że nie zauważył manipulowania wyjazdami karetek do zgonów i nic nie wiedział o układach między pracownikami pogotowia i konkretnymi firmami pogrzebowymi. Zapewniał, że nie pracował po to, żeby czerpać korzyści z informacji o zgonach.

Sędzia odczytał więc jego wyjaśnienia ze śledztwa, w których podejrzany wymienił kilka firm pogrzebowych, od których otrzymywał pieniądze. Według podejrzanego, prześcigały się one w płaceniu za informacje o zgonie. Mówił, że przez dwa lata kwota utrzymywała się na poziomie 600-800 złotych, ale zdarzało się też 1500 złotych.

Powiedział, że "był ogniwem pośredniczącym w przekazywaniu pieniędzy", a traktował to jako "swojego rodzaju akwizycję". Miał je otrzymywać zarówno od małych zakładów, jak i największej łódzkiej firmy pogrzebowej.

Opowiadał też o przypadku, kiedy dyspozytor Tomasz S. (jeden z głównych podejrzanych w aferze) do pacjenta, który dławił się kością, zamiast stojącej w pobliżu miejsca zdarzenia karetki reanimacyjnej wysłał zespół wypadkowy bez odpowiedniego sprzętu. Pacjent zmarł. Utkwiło mi w pamięci, że S. zrobił duży błąd - powiedział świadek.

Ujawnił przed sądem, że boi się o bezpieczeństwo swoje i rodziny, bo "przeprowadzono z nim rozmowę", żeby w trosce o zdrowie swoje i najbliższych "trzymał gębę na kłódkę". Zasugerował, że mogli być to pracownicy firmy pogrzebowej; dotąd nie złożył zawiadomienia w prokuraturze w tej sprawie. Prokurator Robert Tarsalewski przypomniał, że prowadzone jest odrębne śledztwo ws. nakłaniania niektórych świadków do złożenia fałszywych zeznań.

Odpowiadający przed sądem b. sanitariusze Andrzej N. i Karol B. są oskarżeni o zabójstwa w latach 2000-2001 pięciu pacjentów przez podanie im pavulonu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przed sądem nie przyznali się do popełnienia zbrodni; przyznali się do brania pieniędzy od firm pogrzebowych za informacje o zgonach oraz fałszowania recept na pavulon. Dwóch lekarzy prokuratura oskarżyła o narażenie w sumie 14 pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne doprowadzenie do ich śmierci oraz branie łapówek od zakładów pogrzebowych. Obaj nie przyznają się do winy. B. sanitariuszom grozi dożywocie; b. lekarzom, którzy odpowiadają z wolnej stopy, do 10 lat więzienia. Prokuratura zapowiada kolejne akty oskarżenia w aferze "łowców skór".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)