Afera w ministerstwie kultury. Freak fighter na liście stypendystów

Na liście osób, które otrzymały stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, znalazł się Jan Kapela. W sieci wybuchła afera, bo Kapela to nie tylko aktywista i pisarz, ale również freak fighter. Tymczasem rząd zapowiadał walkę z tego rodzaju "sportem".

Jaś Kapela po walce z Ziemowitem Kossakowskim
Jaś Kapela po walce z Ziemowitem Kossakowskim
Źródło zdjęć: © YouTube
Paulina Ciesielska

W niedzielę wieczorem media społecznościowe obiegło nagranie z fragmentem wywiadu, w którym zawodnik Prime MMA Jan Kapela, stojąc z podbitym okiem po walce, chwali się stypendium od ministra kultury.

- Dostałem stypendium na pisanie piosenek do musicalu o historii zakazania aborcji w Polsce - powiedział Kapela.

Rzeczywiście, freak fighter znalazł się w gronie 292 stypendystów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "Stypendium twórcze" zostało mu przyznane na 12 miesięcy w dziedzinie "literatura". Zgodnie z informacjami zawartymi w ministerialnym Biuletynie Informacji Publicznej, wysokość stypendium wynosi 5 000 złotych brutto miesięcznie (tj. 4 400 zł netto).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamiński i Wąsik zostaną przesłuchani. "Już mamy terminy"

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych - tym bardziej, że jeszcze niedawno rząd Donalda Tuska zapowiadał walkę z tego typu pseudosportowymi walkami i ograniczenie dostępu dzieci do freak fightów. Premier podkreślał, że konieczna jest ochrona najmłodszych przed takimi treściami w sieci.

Szczególne oburzenie sprawa wywołała wśród prawicowych polityków. "Uzależniony od narkotyków, patologiczny freakfighter ze stypendium ministerstwa kultury (…) Ministerstwo Kultury finansuje patologię najgorszego rodzaju. Wstyd!" - napisał na platformie X poseł PiS Michał Moskal, zapowiadając interpelację w tej sprawie.

Czytaj także:

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)