Zaskoczenie na listach. Ewa Gawęda rezygnuje z członkostwa w PiS
"Będę kandydować w wyborach do Senatu z komitetu Bezpartyjni Samorządowcy" - przekazała w oświadczeniu Ewa Gawęda. Senator PiS-u nie znalazła się na listach wyborczych własnej partii. Jak przyznała, ironizując, nie "zadbała odpowiednio o swoje interesy".
"W żadnej partii proces układania list nie jest transparentny, PiS nie jest tu wyjątkiem. Nie uczestniczę w gierkach i targach, które nasilają się w partii przed wyborami. Nie kombinowałam, co i z kim mi się opłaci, komu schlebiać, a komu szkodzić" - napisała w oświadczeniu Ewa Gawęda.
Senator PiS-u nie została uwzględniona na listach wyborczych partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Odwet PiS" po wygranej? Poseł o planach Kaczyńskiego
"Ja całą kadencję pracowałam, bo po to zostałam wybrana, po to ponad 90 tysięcy mieszkańców naszego regionu mi zaufało. I chcę podkreślić, że, mimo iż moja partia zdecydowała o niewystawieniu mnie w nadchodzących wyborach, co jest oczywiście dla mnie bardzo bolesne i rozczarowujące, to ani przez chwilę nie żałuję, że nie zadbałam 'odpowiednio' o moje interesy" - napisała Gawęda.
- To nie są moje decyzje, tylko komitetu politycznego partii. Musiały być zastrzeżenia, o których nie będę rozmawiał - skomentował sytuację w rozmowie z portalem wyborcza.pl Bolesław Piecha, jedynka na liście wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w rybnickim okręgu.
Nie tylko Gawęda. Na listach wyborczych zabrakło również Adama Gawędy
Jak zaznacza Gawęda, otrzymała "niezliczone wyrazy wsparcia (...) od mieszkańców, od samorządowców, strażaków, współpracowników", które skłoniły ją do podjęcia ważnej decyzji.
"(...) Będę kandydować w wyborach do Senatu z komitetu Bezpartyjni Samorządowcy, uznanego i szanowanego ugrupowania, skupiającego kilkuset samorządowców z całego kraju, niezajmującego się 'wielką polityką', ale rozwojem naszych gmin i powiatów, codzienną pracy na rzecz mieszkańców. Jest to całkowicie zbieżne z tym, czym dotąd się zajmowałam i dalej zamierzam zajmować" - podkreśliła senator PiS-u.
I dodała, że jej "rezygnacja z członkostwa w PiS jest oczywistością".
Na listach wyborczych partii nie znalazł się również jej mąż, poseł Adam Gawęda.
Źródło: wyborcza.pl