Słowa córki Hołowni wzbudziły śmiech. "Znowu będzie afera?"

W sobotę w Kielcach miała miejsce konwencja wyborcza Szymona Hołowni i Władysława Kosianiaka-Kamysza, podczas której oficjalnie zainaugurowano kampanię samorządową KKW Trzecia Droga. Podczas, gdy zebrani skandowali: "Trzecia Droga", marszałek Sejmu postanowił podzielić się pewną anegdotką, która miała miejsce przed dzisiejszym wydarzeniem.

Okazuje się, że córka Szymona Hołowni dość regularnie ogląda obrady Sejmu z udziałem swojego taty, a jej uwadze nie uchodzą różnego rodzaju słowne afery, które wówczas wybuchają. Z tym też zaczęła jej się kojarzyć praca marszałka Sejmu.

- Jak wyjeżdżałem rano i mówiłem, że jadę znowu do pracy, a ona (córka - przyp. red.) mnie pyta: "tatusiu, znowu będzie afera?" Bo czasami ogląda razem z wieloma z nas transmisję Sejmu - zaczął opowiadać Hołownia. - Córeczko, dzisiaj chyba nie będzie afery - miał odpowiedzieć jej tata, by następnie zaspokoić ciekawość dziewczynki i opowiedzieć, co oznacza "Trzecia Droga". - Chcemy ludziom pokazać, że mają wybór, że zawsze mogą wybrać i że nie są skazani na pierwszą i na drugą. Zawsze masz w życiu, córko, wybór. Zawsze, kochanie, jest jakaś trzecia droga - dodał lider Polski 2050.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Przywrócimy szacunek polskim samorządom, przywrócimy szacunek polskim społecznościom lokalnym. One dowiodły, że radzą sobie z problemami czasem dużo lepiej i szybciej niż rząd - przemawiał Hołownia do zgromadzonych w Kielcach wyborców.

Lider Polski 2050 podkreślił, że po 20 latach polityki zdominowanej przez konflikty, czas na 20 lat polityki opartej na współpracy, rozmowie i wspólnym budowaniu. Zapewnił, że wszystko to potrafi zapewnić Trzecia Droga, oferując "stabilne centrum". Jednocześnie zaznaczył, że "mocna wspólnota, silna gmina, świetnie zarządzane miasto, dobry sołtys, mądry radny to jest Polska, której chcemy po tych wyborach". Dodał, że polityczne konflikty nie powinny być przenoszone z góry do lokalnych samorządów.

Źródło: PAP