Zaskakujące plany Kaczyńskiego wobec Ziobry
Jak podaje TVP Info, prezes PiS chce, aby Zbigniew Ziobro wystartował z pierwszego miejsca w Krakowie w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. To oznacza się zrzeczenie się mandatu europosła. Ten jednak woli zostać w europarlamencie.
TVP Info twierdzi również, że na listach Prawa i Sprawiedliwości może znaleźć się Ludwik Dorn. Były marszałek sejmu ma wystartować z drugiego miejsca w okręgu podwarszawskim, tuż za Mariuszem Błaszczakiem.
- Ludwik Dorn to naturalny kandydat do sejmu. Świetny orator, człowiek, który przez wiele lat współtworzył PiS. Dobrze, że wraca w naszą orbitę. Jest dość naturalnym kandydatem tam, gdzie zawsze startował, czyli w okręgu podwarszawskim - powiedział TVP Info europoseł Ryszard Czarnecki.
W partii trwa dyskusja o starcie niektórych eurodeputowanych. Politycy nieoficjalnie przyznają, że główny spór toczy się o Zbigniewa Ziobro. Jarosław Kaczyński chce, aby były minister sprawiedliwości wrócił z Brukseli i stanął na czele krakowskiej listy. Powód: w wyborach do europarlamentu Ziobro zdobył drugi po Jerzym Buzku wynik w kraju. Prezes PiS liczy na równie dobry wynik Ziobry w wyborach krajowych.
Problem w tym, że Ziobro z mandatu europosła rezygnować nie chce. Czy dojdzie do konfliktu na linii Ziobro-Kaczyński? Politycy PiS twierdzą, że jeśli Ziobro chce być w PiS, będzie musiał pogodzić się z wolą prezesa.